Indyjscy piloci tanich linii lotniczych SpiceJet podczas jednego z rejsów postanowili świętować ważne dla Hindusów święto Holi. W tym roku wypadało ono 8 marca. To właśnie wtedy obaj za sterami maszyny zjedli tradycyjne, indyjskie wypieki i popijali je gorącym napojem. Uwiecznili to na fotografii, która przysporzyła im wiele kłopotów. Jak się okazało, jedzenie w kokpicie jest wbrew regulaminowi linii lotniczych.
Nie bez powodu zakazuje się pilotom jedzenia czy spożywania gorących napojów, gdy ci przebywają w kokpicie i są w trakcie pracy. Rozlanie się płynu na konsolę i dźwignie sterujące może mieć tragiczne konsekwencje. Pod konsolą znajdują się setki kabli, które umożliwiają sterowanie samolotem. Jeśli do okablowania dostałby się gorący płyn mogłoby to doprowadzić do całkowitego uszkodzenia i wyłączenia systemu. Tak więc niewinna kawa czy herbata z przyjacielem z pracy skończyłaby się katastrofą lotniczą.
Piloci na swoje nieszczęście pochwalili się ucztą w kokpicie na swoich mediach społecznościowych. W komentarzach momentalnie wybuchła burza, a internauci wytykali mężczyznom brak odpowiedzialności. Sprawą zajęły się same linie lotnicze, które zawiesiły pilotów w obowiązkach i wdrożył postępowanie dyscyplinarne. Niebezpieczną sytuację skomentował również Shakti Lumba, emerytowany pilot indyjskich linii lotniczych w rozmowie z CNN.
To jest absolutnie niewytłumaczalne zachowanie. Wszyscy piloci są świadomi niebezpieczeństwa, jakie niesie za sobą rozlanie płynu w kokpicie.
Zdjęcie skopiował i udostępnił na swoim profilu doradca ds. bezpieczeństwa lotniczego, Mohan Ranganathan. Nie pozostawił sprawy bez komentarza.
Samosa i herbata na wysokości 11 tys. metrów, lecąc z prędkością 964 km/h! Nawet horoskop cię nie uratuje w razie nagłego wypadku.
Hinduistyczne święto obchodzone w dzień wiosennej pełni księżyca, zwykle na przełomie lutego i marca. To wtedy wszyscy obrzucają się kolorowymi proszkami, polewają farbami i bawią z najbliższymi. Dzień Holi jest również momentem, w którym wybacza się innym błędy przeszłości i zapomina krzywdy oraz żale. Ważną rolę odgrywa wówczas tradycyjna kuchnia i pyszne przysmaki. Najczęściej spożywa się smażone na głębokim tłuszczu pierożki. Samosa nadziewa się wytrawnym farszem, zaś gujiya wypełniane są słodkim, orzechowym nadzieniem. To właśnie te przekąski spożywali piloci samolotu SpiceJet. Chwila relaksu dla podniebienia ma dla pracowników linii lotniczych przykry finał.
Więcej ciekawych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl