Początek sierpnia był chłodny i deszczowy, a przedsiębiorcy nadmorskiej branży turystycznej liczyli straty wywołane przez załamanie pogody. Wysokie temperatury powróciły w połowie miesiąca, a w nadbałtyckich miejscowościach pojawiły się tłumy turystów. Czego można się spodziewać w kolejnych dniach?
Sztorm i niskie temperatury w pierwszej połowie sierpnia były jednym z powodów braku turystów nad polskim morzem w szczycie sezonu. Ucierpiała na tym branża turystyczna - przedsiębiorcy narzekali na mniejszą liczbę turystów niż w poprzednim roku, którzy nie pojawiali się licznie nie tylko z powodu pogody, ale przede wszystkim ze względu na wysokie ceny w nadmorskich kurortach. Ten sezon w nadbałtyckich miejscowościach ratowali Czesi i Słowacy, którzy przyjeżdżają nad polskie morze i nie narzekają na wysokie ceny.
Jak podaje portal podroze.onet.pl, w tym roku nad Morzem Bałtyckim pojawiło się od 10 do 30 proc. mniej urlopowiczów niż w 2022 roku. Turyści na początku miesiąca skracali czas pobytu albo anulowali rezerwacje. Od połowy sierpnia do Polski wróciły upały i słoneczna pogoda, a nad morzem pojawili się tłumnie wczasowicze. Jaka pogoda zapowiada się w ostatnich dniach sierpnia?
Ostatni weekend sierpnia zapowiada się deszczowo i burzowo. W sobotę temperatury nad morzem wyniosą od 21 do 25 st. C. Możliwe będą przelotne deszcze i burze. W niedzielę termometry pokażą maksymalnie 21 st. C, w większości nadmorskich miejscowości zaświeci słońce. Więcej podobnych artykułów znajdziecie na Gazeta.pl