Podróżowanie zwykle wiąże się z noclegami w hotelu. Choć na stronach internetowych obiekty prezentują się bez zarzutów, to nigdy nie możemy być pewni, co zastaniemy na miejscu. Zdarza się, że czystość pokoju pozostawia wiele do życzenia, zapach odrzuca, a zepsuta klimatyzacja uniemożliwia sen.
Podróżnicy opanowali do perfekcji radzenie sobie w sytuacjach kryzysowych podczas wakacji, a swoimi sposobami dzielą się w sieci. Jednym z nich jest wstawienie walizki do wanny od razu po wejściu do pokoju hotelowego.
Pluskwa to słowo, które przyprawia o dreszcze zarówno turystów, jak i hotelarzy. Pojawiają się one tam, gdzie czeka na nie pożywienie - czyli ludzie. Wielu wczasowiczów nie zaprząta sobie jednak nimi głowy, a ich ugryzienia myli z ukąszeniami komarów. W końcu w obu przypadkach na ciele powstają swędzące bąble. Warto pamiętać, że wystarczy chwila, by pasażer na gapę wrócił z nami z wakacji. Zabrana do domu samica pluskwy, może złożyć w nim jaja, a wtedy problem obejmie też resztę domowników.
Aby zapobiec takiemu obrotowi spraw, warto więc wykorzystać popularny trik podróżniczy. Zaraz po wejściu do pokoju wstawcie walizkę do wanny, a następnie rozejrzyjcie się dokładnie po pomieszczeniu, czy nie ma w nim pozostałości po robakach lub owadach. Zajrzyjcie pod łóżko, pościel, a także za meble.
Jeżeli w pokoju przebywają pluskwy, to w trakcie sprawdzania mogą dostać się już do waszej walizki. Dlatego podróżnicy sugerują, by wstawić ją najpierw do wanny.
Jeżeli nie znaleźliście, żadnych niepokojących śladów, to przy okazji warto też sprawdzić, czy wszystko w pokoju jest sprawne. Przyjrzyjcie się przede wszystkim klimatyzacji. Latem często zdarza się, że temperatury biją rekordy, a w pomieszczeniach staje się gorąco, co skutecznie uniemożliwia sen. Lepiej uniknąć takiej sytuacji, sprawdzając od razu sprawność sprzętu.
Innymi elementami, które mogą nam uprzykrzyć pobyt, są m.in. zepsuta suszarka do włosów czy spłuczka w toalecie.
Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.