Za najlepszy czas na grzybobranie uznaje się okres od sierpnia do października. To właśnie wtedy Polacy tłumnie pędzą do lasów i wracają do domów z pełnymi koszykami. Ci, którzy już nie mogą się doczekać jesiennych wypraw, mogą udać się na poszukiwania już teraz. A warto, bo tegoroczna wiosna jest wyjątkowo hojna!
Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Grzybiarze już zaczęli chwalić się w mediach społecznościowych okazami znalezionymi podczas wiosennych wypraw. Co może znaleźć się w waszych koszykach? Jak informuje na Facebooku miłośnik grzybów publikujący pod nazwą "Leśne Wspomnienia Włóczykija", gatunków jest pod dostatkiem!
Majóweczka zaczęła się pięknie [...] Istny raj na moje skołatane serce
- pisał w najnowszym poście o ostatnim grzybobraniu.
Możecie rozglądać się za pieczarkami łąkowymi, boczniakami, koźlarzem babką czy żółciakiem siarkowym. Na liście znalazła się również żagiew łuskowata, czarka austriacka, borowiki, podgrzybki brunatne oraz gąsienica wiosenna. Co ciekawe, za sprawą wyjątkowo wilgotnej pogody w lasach zaczęły pojawiać się także okazy kojarzone z jesienią - niedawno internautów zszokowały doniesienia o obecności maślaków.
Jednymi z najpopularniejszych grzybów wiosennych są oczywiście smardze. Jednak zanim trafią do naszych koszyków, należy zachować ostrożność z dwóch powodów. Po pierwsze, okazy te podlegają w Polsce częściowej ochronie. Oznacza to, że możemy je zbierać wyłącznie ze stanowisk sztucznych, takich jak prywatne działki, szkółki leśne czy ogrody.
Drugą kwestią jest fakt występowania w lasach ich "trującej siostry". Smardze łudząco przypominają piestrzenicę kasztanowatą, która w przypadku spożycia może doprowadzić do poważnych, nawet śmiertelnych zatruć. Jak zatem je odróżnić? Kapelusze obu okazów są pofałdowane, jednak u piestrzenicy są one bardziej nieregularne i widoczne. Dodatkowo w przeciwieństwie do smardza jej przekrój nie jest pusty.