Posty Lasów Państwowych cieszą się ogromną popularnością w mediach społecznościowych. Na Facebooku leśnicy zgromadzili już 147 tys. obserwujących, z którymi dzielą się nie tylko materiałami edukacyjnymi, ale i licznymi ciekawostkami. Dzięki temu możemy lepiej poznać okazy roślin, grzybów, a także zwierząt zamieszkujących polskie lasy. W poniedziałek, 27 lutego bohaterem wpisu zostały popularne czerwone owady.
Kowale bezskrzydłe, bo o nich mowa, to gatunek pluskwiaka z rodziny kowalowatych, który zwykle możemy spotkać, kiedy na niebie pojawiają się promienie słońca. Te charakterystyczne owady uwielbiają wygrzewać się w wielkich skupiskach na murach czy pniach drzew. Wyróżnia je przede wszystkim ich żywy, czerwony kolor, czarny wzór na odwłoku, a także... ich nazwa. To właśnie ona budzi wiele kontrowersji.
Pojawia się słońce, to pojawiają się i one - kowale bezskrzydłe, zwane też tramwajami, tramwajarzami, doktorkami, cmentarnymi robakami, czy jak, kto, gdzie jeszcze nie wymyślił
- czytamy na profilu Lasów Państwowych.
Leśnicy dodali, że mnogość nazw świadczy o ich dużej popularności oraz rozpoznawalności. W końcu nietrudno znaleźć je na swojej drodze.
Przydomek "tramwajarzy" zyskały ze względu na charakterystycznie wyglądający, wielogodzinny (lub nawet wielodniowy!) akt kopulacji, podczas którego 2 osobniki pozostają ze sobą sczepione... i tak sobie chodzą
- wyjaśnili autorzy posta.
Komentujący przywoływali także własne nazwy kowali bezskrzydłych. Wśród nich pojawiły się "listonosze", "drogowce", "krwiaki", "cmentarniki", "trumnioki", a nawet "grabarze".
Przez moje dzieci zostały nazwane Szczepanami, bo się sczepiają
- dodała jedna z internautek.
Chociaż widok ogromnej liczby, szybko poruszających się czerwono-czarnych owadów może przyprawiać o dreszcze, to warto wiedzieć, że kowale bezskrzydłe są całkowicie niegroźne. A wręcz przeciwnie - pożyteczne.
Gustują w wysysaniu soków opadłych orzeszków lipowych, a jak nadarzy się okazja, to i innych roślin czy niektórych bezkręgowców. Same są podobno tak obrzydliwe w smaku, że nie mają wielu naturalnych wrogów
- zakończyły Lasy Państwowe.
Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.