Niedzielny (29 marca) lot easyJet był jednym z ostatnich lotów repatriacyjnych tej linii. Pasażerowie wracali z Teneryfy na lotnisko Londyn Gatwick. Jeden z podróżnych nagrał i opublikował na Twitterze przemówienie, które członek załogi wygłosił na kilka minut przed lądowaniem.
Okazujcie swoją wdzięczność jak tylko potraficie. Dziękujemy wam bardzo. Przetrwamy te problemy i wrócimy w lepszej formie. Wiem, że wszyscy się staramy, a lockdown jest trudny. Będziemy trzymać się razem i przejdziemy przez to
- powiedział steward, a na koniec dodał: "Bądźcie bezpieczni". Jego słowa zostały nagrodzone brawami.
W poniedziałek 30 marca linie easyJet poinformowały, że do odwołania uziemiają całą flotę. Pracownicy nie zostaną zwolnieni, ale przewoźnik wyśle ich na dwumiesięczny urlop. W oficjalnym oświadczeniu przedstawiciele easyJet przekazali, że pracownicy dostaną 80 proc. pensji. Ich wynagrodzenie zostanie pokryte przez brytyjski rząd w ramach programu Coronavirus Job Retention Scheme.