Pasażerowie mają lepkie ręce. Regularnie wynoszą z samolotów te przedmioty. Stewardesa apeluje

Praca stewardes i stewardów bywa naprawdę męcząca. Oprócz dbania o nasze bezpieczeństwo pracownicy muszą także panować nad nieznośnymi pasażerami i powstrzymywać ich przed... kradzieżami. Jak się okazuje, zabieranie "pamiątek" z podróży zdarza się coraz częściej.

Zachowanie pasażerów w samolocie często pozostawia wiele do życzenia. Podróżni awanturują się, nadużywają alkoholu i nie stosują do poleceń załogi. Jak wyjaśniła stewardesa w blogu dla internetowego wydania "The Sun", dużym problemem są również kradzieże. Co najczęściej ginie z pokładów? 

Zobacz wideo Sandrę Kubicką spotkała nieprzyjemna sytuacja w czasie podróży. "Policja przyszła na pokład"

Pasażerowie kradną z samolotów

Okazuje się, że największe zainteresowanie wśród pasażerów budzą kamizelki bezpieczeństwa. Wynoszą je z samolotów, a następnie wystawiają na popularnych serwisach z aukcjami. Zdaniem stewardesy niektórzy życzą sobie za jedną nawet 100 funtów, czyli w przeliczeniu około 530 zł. 

Jednak to nie wszystko. Pasażerowie kradną także poduszki, koce oraz rzeczy przygotowane dla pasażerów klasy biznesowej. Stewardesa tłumaczy, że podróżni z klasy ekonomicznej często zakradają się obok kuchni i zabierają przekąski, kieliszki szampana i inne drobiazgi. Z pokładów znikają też karty bezpieczeństwa, a pracownica apeluje, by lepiej się od tego powstrzymać.

Chcielibyśmy, aby wszyscy pasażerowie mieli do nich stały dostęp, na wypadek gdyby wydarzyło się coś nieprzewidzianego. Bylibyśmy wdzięczni, gdybyś pozostawił je tam, gdzie je znalazłeś

- dodała. 

Stewardesa ostrzega przed niebezpieczeństwem

Stewardesa zwraca uwagę, że lepiej dwa razy się zastanowić, zanim zabierzemy coś z pokładu. Niektóre decyzje mogą okazać się bowiem niezwykle niebezpieczne. Pamiętajmy, że kradnąc np. kamizelkę ratunkową, możemy pozbawić kogoś ratującego życie elementu wyposażenia. Dodatkowo brak wystarczającej liczby sprzętu bezpieczeństwa na pokładzie może skutkować nałożeniem dużych kar na linię lotniczą.

Warto mieć na uwadze, że nie jesteśmy anonimowi i załoga pokładowa z łatwością może sprawdzić, kto siedział na miejscu, z którego zginęła kamizelka. Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Więcej o: