Doprowadziła dziecko do płaczu podczas lotu. Internauci stanęli po jej stronie: Czytam i nie wierzę

Jedną z użytkowniczek Reddita czekał około dziewięciogodzinny lot. Mimo tak długiej podróży nie mogła doczekać się startu - tata zarezerwował jej miejsce przy oknie, co miało dostarczyć jej niesamowitych widoków. Jej zdziwienie było ogromne, kiedy po wejściu na pokład okazało się, że na jej siedzeniu rozsiadło się dziecko.

Loty długodystansowe bywają naprawdę męczące. Wiele godzin spędzonych na pokładzie samolotu, z często z niewystarczającą przestrzenią na nogi bywają przytłaczające. Wiele osób stara się uprzyjemnić podróż, m.in. rezerwując konkretne siedzenie. Dzięki temu możemy mieć pewność, że przez cały rejs możemy cieszyć się większą ilością miejsca czy też widokiem z okna. Jednak niektórzy pasażerowie nie respektują tego faktu i rozsiadają się na wykupionym przez kogoś fotelu. Tak też stało się i tym razem. 

Zobacz wideo Kiedy przysługuje nam zwrot kosztów, a kiedy odszkodowanie od przewoźnika? Ekspertka wyjaśnia

Dziewczynka zajęła jej miejsce w samolocie

Jedna z internautek postanowiła podzielić się historią z ostatniej podróży w serwisie Reddit. Jak przyznała, właśnie miała za sobą trudny czas - po raz kolejny musiała opuścić rodzinny dom, co zwykle jest dla niej niezwykle emocjonalnym momentem. Aby uprzyjemnić jej lot, ojciec postanowił dopłacić za siedzenie przy oknie, a kobieta przyznała, że nie mogła się doczekać. Jednak kiedy weszła na pokład, okazało się, że na zarezerwowanym miejscu siedziała mała dziewczynka, a obok niej jej tata. 

Spojrzałam na tatę i wskazałam miejsce przy oknie, mówiąc, że to moje i oczekując, że się poruszy. Spojrzał na mnie i powiedział, że dziewczynka jest dzieckiem, i wskazał siedzenie przy przejściu, sugerując, bym je zajęła

- relacjonowała. 

Zdenerwowana pasażerka poinformowała o fakcie swoją rodzinę. Wtedy ojciec zachęcił ją przez telefon, by zajęła miejsce, za które zapłacił. 

Powiedziałem o tym ojcu dziewczynki, a on poprosił ją, by się przeniosła. Zaczęła płakać i czułam się okropnie, ale mój tata kazał mi się postawić [...] Jej tata rzucił jedną lub dwie złośliwe uwagi w moim kierunku

- zakończyła. 

Zgodna reakcja internautów

Autorka posta źle się poczuła, doprowadzając dziecko do płaczu. Postanowiła zapytać więc internautów, czy postąpiła słusznie. Wiele osób poparło jej zachowanie i stwierdziło, że winę za zaistniałą sytuację ponosi ojciec dziewczynki.

Co to za epidemia ludzi, którzy zakładają, że mogą zająć miejsce przydzielone innej osobie? Ojciec może zachować złośliwe uwagi dla siebie

- pisał jeden z komentujących. 

Czytam takie historie i nie wierzę. Nie wiem, co jest nie tak z ludźmi, którzy myślą, że mogą po prostu usiąść na czyimś miejscu

- czytamy. 

To twoje miejsce. Jest opłacone. Nigdy nie czuj się z tego powodu źle

- podsumował internauta. 

Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Więcej o: