Sopot. Para z Elbląga zdemolowała hotelowy pokój. Teraz "wypoczywają" w areszcie

Para z Elbląga wynajęła pokój hotelowy w Sopocie. To nie był jednak spokojny, romantyczny pobyt nad morzem. Wynajmujący zamienili bowiem pomieszczenie w pobojowisko. Nie umknęło to uwadze ochroniarzy, którzy natychmiastowo wezwali policję. Parze postawiono także inne zarzuty.

W Nowy Rok w jednym z sopockich hoteli doszło do niecodziennej sytuacji. Pewna para gości nie planowała spokojnego wypoczynku. Wręcz przeciwnie. Ich zachowanie wzbudziło czujność ochrony budynku. Nikt jednak nie przypuszczał, co zrobili w wynajmowanym pokoju. 

Hotelowa demolka. Wybili nawet szyby w oknach

Wynajmujący hotelowy pokój 36-latek zwrócił na siebie uwagę pracowników ochrony obiektu agresywnym zachowaniem. W częściach wspólnych mężczyzna zaczepiał innych gości. Aby nie dopuścić do rozwoju sytuacji, ochroniarze postanowili wezwać policję. 

Gdy funkcjonariusze dotarli na miejsce zdarzenia, skierowali się do pokoju wynajmowanego przez 36-latka i jego partnerkę. Widok, jaki tam zastali, wprawił ich w osłupienie. Pokój był całkowicie zdemolowany, a na tle pobojowiska stał zakrwawiony mężczyzna. 

Jak się okazało, chwilę wcześniej zniszczył on wyposażenie wynajętego pokoju hotelowego, m.in. poprzez wybicie szyby, uszkodzenie ramy okna, wyrwanie elementu zaczepu szyby prysznicowej z sufitu i uszkodzenie panelu sterowania

- wyjaśnia Komenda Miejska Policji w Sopocie. Oprócz 36-latka, w pokoju znajdowała się także jego 28-letnia partnerka. 

Zobacz wideo Co Katarzyna Cichopek przegląda na TikToku i jakie wrażenie robią na niej uczestnicy programu "You can dance"?

Jeszcze więcej zarzutów

Jak się okazało, zniszczenie mienia nie było jedynym przewinieniem hotelowych gości. Funkcjonariusze przeszukali zdemolowane pomieszczenie i znaleźli "zawiniątka z suszem i amfetaminą". Okazało się, że należą do 28-latki. 

Para hotelowych gości została zatrzymana i trafiła do policyjnej celi. To nie zakończyło jednak sprawy.

W wyniku dalszych działań funkcjonariusze bardzo dokładnie przeszukali użytkowane przez zatrzymanych mieszkanie w Elblągu i tam znaleźli znaczne ilości zakazanych substancji w postaci 170 gramów amfetaminy i 1034 tabletek MDMA

- podaje sopocka policja. 

Prokuratura Rejonowa w Sopocie postawiła podejrzanym zarzut uczestniczenia w obrocie znaczną ilością substancji psychotropowych. Mężczyzna dodatkowo usłyszał zarzut uszkodzenia mienia (straty wyliczono na około cztery tysiące złotych), a kobiecie postawiono dodatkowy zarzut posiadania kilku porcji narkotyków w pokoju hotelowym.

Sąd Rejonowy w Sopocie zastosował wobec pary tymczasowy trzymiesięczny areszt. Z uwagi na hospitalizację 36-latka, jego partnerka trafiła za kratki nieco wcześniej. Ten został doprowadzony do aresztu dopiero w lutym. 

Za posiadanie i sprzedawanie znacznej ilości substancji psychotropowych parze grozi kara od dwóch do 12 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo za uszkodzenie mienia mężczyźnie grozi do pięciu lat więzienia.

Więcej ciekawych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Więcej o: