Nieoczekiwany obrót weekendowego spaceru. Rodzina natrafiła na niezwykle rzadki zabytek z epoki brązu

Na Lubelszczyźnie doszło do sensacyjnego odkrycia. Rodzinna grupa poszukiwaczy natknęła się w lesie niezwykle cenny egzemplarz. Jego cechy wskazują, że najprawdopodobniej pochodzi z epoki brązu - z około pierwszej połowy ostatniego tysiąclecia p.n.e.

Spacery z wykrywaczem metali to ekscytujące hobby praktykowane przez wielu Polaków. Wybierają się na plaże, nad jeziora czy do lasów i z upragnieniem wyczekują sygnału dźwiękowego. Często muszą zmierzyć się z rozczarowaniem w postaci kapsla do piwa lub gwoździa, jednak czasem trafiają im się wyjątkowe okazy. Tak też stało się w przypadku pewnej rodziny spacerującej na terenie kompleksu leśnego na gruntach wsi Rozkopaczew, w pobliżu Ostrowa Lubelskiego.

Zobacz wideo Ateny bez kolejki na Akropol. Pomysł na weekend

 Niezwykłe odkrycie archeologiczne 

Małżeństwo - Adrian i Karolina Siodłowscy wraz z synem Jakubem wybrali się do lasu, w rejonie jeziora Mytycze. Podczas spaceru z wykrywaczem metali dokonali sensacyjnego odkrycia. Zgodnie z warunkami pozwolenia wydanego na poszukiwania, o znalezisku natychmiast powiadomili służby konserwatorskie. 

Baza źródłowa dla badań nad bronią obuchową z terenu Lubelszczyzny wzbogaciła się o kolejny niezwykle cenny egzemplarz

- poinformował Lubelski Wojewódzki Konserwator Zabytków. 

Pasażerka zażądała, by wyłączyła film. Powód może zaskakiwać. Awantura na pokładzie samolotu. Kobieta zażądała od niej, by wyłączyła film

Przedmiot odnaleziony w lesie to siekiera, której cechy pozwalają ją identyfikować jeszcze z epoką brązu. Jej pochodzenie można datować na około połowę ostatniego tysiąclecia p.n.e. Znalezisko leżało płytko pod poziomem piaszczystego humusu. W miejscu jego wydobycia przeprowadzono oględziny konserwatorskie. Instytucja przyznała, że w okolicy nie znajduje się żadne dotychczas zaewidencjonowane stanowisko archeologiczne, w lesie nie natrafiono też na żaden inny zabytek.

To nie pierwszy taki przedmiot w Polsce

Odkrycie z Lubelszczyzny to niezwykle rzadki zabytek archeologiczny. Jak przekazuje Lubelski Wojewódzki Konserwator Zabytków, w tym rejonie znanych jest siedem tego typu egzemplarzy. Na bardzo podobną pod względem formy i proporcji siekierę natrafiono w 2012 roku w sąsiednim Radzicu Starym. 

Obie siekiery tj. z Rozkopaczewa i Radzica Starego wykonane zostały najprawdopodobniej ze stopu miedzi z cyną. Obie zachowały się w niezwykle dobrym stanie

- tłumaczył Lubelski Wojewódzki Konserwator Zabytków. 

Lot do Egiptu to tylko jedno kliknięcie. Piramida Cheopsa jest teraz dostępna dla każdego. Jeden z siedmiu cudów świata z domu. Piramida Cheopsa dostępna dla wszystkich

Wstępna analiza obu zabytków pozwala już teraz identyfikować je, jak już wyżej wspomniano - z epoką brązu. Broń tego rodzaju, określana w literaturze archeologicznej jako typ Tautušiau łączona jest z kręgiem kultury wschodniobałtyjskiej

- dodała instytucja. 

Obie bronie były najprawdopodobniej importowane z terenu północno-wschodniej Polski lub Litwy. Ich pochodzenie można datować na III-IV okres epoki brązu. Najnowsze odkrycie trafi do Muzeum Narodowego w Lublinie.

Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Więcej o: