Spacery z wykrywaczem metali to ekscytujące hobby praktykowane przez wielu Polaków. Wybierają się na plaże, nad jeziora czy do lasów i z upragnieniem wyczekują sygnału dźwiękowego. Często muszą zmierzyć się z rozczarowaniem w postaci kapsla do piwa lub gwoździa, jednak czasem trafiają im się wyjątkowe okazy. Tak też stało się w przypadku pewnej rodziny spacerującej na terenie kompleksu leśnego na gruntach wsi Rozkopaczew, w pobliżu Ostrowa Lubelskiego.
Małżeństwo - Adrian i Karolina Siodłowscy wraz z synem Jakubem wybrali się do lasu, w rejonie jeziora Mytycze. Podczas spaceru z wykrywaczem metali dokonali sensacyjnego odkrycia. Zgodnie z warunkami pozwolenia wydanego na poszukiwania, o znalezisku natychmiast powiadomili służby konserwatorskie.
Baza źródłowa dla badań nad bronią obuchową z terenu Lubelszczyzny wzbogaciła się o kolejny niezwykle cenny egzemplarz
- poinformował Lubelski Wojewódzki Konserwator Zabytków.
Przedmiot odnaleziony w lesie to siekiera, której cechy pozwalają ją identyfikować jeszcze z epoką brązu. Jej pochodzenie można datować na około połowę ostatniego tysiąclecia p.n.e. Znalezisko leżało płytko pod poziomem piaszczystego humusu. W miejscu jego wydobycia przeprowadzono oględziny konserwatorskie. Instytucja przyznała, że w okolicy nie znajduje się żadne dotychczas zaewidencjonowane stanowisko archeologiczne, w lesie nie natrafiono też na żaden inny zabytek.
Odkrycie z Lubelszczyzny to niezwykle rzadki zabytek archeologiczny. Jak przekazuje Lubelski Wojewódzki Konserwator Zabytków, w tym rejonie znanych jest siedem tego typu egzemplarzy. Na bardzo podobną pod względem formy i proporcji siekierę natrafiono w 2012 roku w sąsiednim Radzicu Starym.
Obie siekiery tj. z Rozkopaczewa i Radzica Starego wykonane zostały najprawdopodobniej ze stopu miedzi z cyną. Obie zachowały się w niezwykle dobrym stanie
- tłumaczył Lubelski Wojewódzki Konserwator Zabytków.
Wstępna analiza obu zabytków pozwala już teraz identyfikować je, jak już wyżej wspomniano - z epoką brązu. Broń tego rodzaju, określana w literaturze archeologicznej jako typ Tautušiau łączona jest z kręgiem kultury wschodniobałtyjskiej
- dodała instytucja.
Obie bronie były najprawdopodobniej importowane z terenu północno-wschodniej Polski lub Litwy. Ich pochodzenie można datować na III-IV okres epoki brązu. Najnowsze odkrycie trafi do Muzeum Narodowego w Lublinie.
Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.