W sobotę, 16 września rozpoczął się Oktoberfest, czyli piwne dożynki i jeden największych festynów ludowych na świecie organizowany w Monachium od ponad 200 lat. Jak co roku, już pierwszego dnia na miejsce ruszyły prawdziwe tłumy uczestników, którzy kosztowali lokalnych browarów, zajadali się niemieckimi specjałami i bawili się w parku rozrywki. Jednak początek tegorocznej edycji przyprawił wielu z nich o gęsią skórkę.
Wypadek na kolejce górskiej w Niemczech
Jak poinformował niemiecki serwis Deutsche Welle, do niebezpiecznego wypadku doszło tuż po godzinie 22:00. W pewnym momencie jeden z wagonów kolejki słynnej "Höllenblitz" zaczął staczać się w dół, uderzając w jeden z wagonów znajdujących się za nim. W wyniku incydentu osiem osób zostało rannych. Niektórzy wymagali pomocy w punkcie medycznym na miejscu, z kolei trzech poszkodowanych trafiło do szpitala z powodu podejrzenia urazów szyi oraz kręgosłupa. Wszyscy byli w stanie opuścić kolejkę o własnych siłach.
Na ten moment nie wiadomo, co było przyczyną wypadku. Służby są w trakcie wyjaśniania sprawy, jednak najprawdopodobniej zawiniły kwestie techniczne.
Niebezpieczny początek Oktoberfestu
Do wypadku doszło na "Höllenblitz" uznawanym za największą przenośną halową kolejkę górską na świecie. Atrakcja liczy 18 metrów wysokości i 860 metrów długości. Jej wagoniki mogą rozpędzać się do 80 kilometrów na godzinę.
To jednak niejedyny incydent, do jakiego doszło pierwszego dnia imprezy. Jak donosi Deutsche Welle, tego dnia pomocy medycznej potrzebowało prawie 650 osób. Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
