Niedawno po raz kolejny na tatrzańskim szlaku przyłapano turystów, którzy wzięli kąpiel w jeziorze. Tego rodzaju zachowanie jest w Tatrzańskim Parku Narodowym zabronione. Nagranie z kąpieli zostało udostępnione w mediach społecznościowych.
O kąpielach w tatrzańskich jeziorach niestety słyszy się coraz częściej. Zwykle zdarza się to w Morskim Oku. Kilka dni temu mężczyźni przebywający w rejonach Hali Gąsienicowej weszli do Czarnego Stawu. Nie wystarczyło im podziwianie jeziora ze szlaku. Turyści nie mieli szczęścia i akurat w momencie kiedy byli już w wodzie, inni turyści nagrali zajście i wrzucili je do sieci.
Wchodzenie do stawów w Tatrzańskim Parku Narodowym nie jest dozwolone. Na tatrzańskich szlakach w okolicy jezior znajdują się też informacje dotyczące zakazu kąpieli w tych miejscach. Wielu internautów pozostawiło krytyczne komentarze pod wrzuconym nagraniem. Więcej podobnych artykułów znajdziecie na Gazeta.pl
Przerażają mnie ludzie, których dziwią zakazy kąpieli w takich miejscach. Wystarczy spojrzeć jak wygląda pierwsze lepsze kąpielisko...
Tatry w trakcje wakacji są pełne ludzi o takim zachowaniu.
Wiele osób mimo zakazów wchodzi do wody. Dlaczego nie wolno tego robić? Chodzi o ochronę fauny i flory tatrzańskich stawów. Jak mówił niedawno Marek Kot z Działu Edukacji Tatrzańskiego Parku Narodowego:
Na naszej skórze zwłaszcza w upalny dzień są różne olejki i płyny. Pot i te wszystkie substancje, które się gromadzą choćby między palcami w przepoconych butach nie są dobre dla przyrody, ale także dla ludzi. Z tych potoków wiele osób chętnie by się napiło wody. Jeżeli ktoś wyżej moczy nogi z całą pewnością nie polecamy picia takiej wody, a nie mamy pewności, czy ktoś właśnie takiej wody nie zanieczyszcza w taki, czy inny sposób.