Aby zostać stewardesą, trzeba spełniać wiele wymogów różniących się w zależności od linii lotniczych. Najczęściej wymienia się umiejętności językowe, dobry stan zdrowia, miłą aparycję, odpowiedni wzrost, a także takie cechy, jak otwartość czy odporność na stres. Trzeba przyznać, że pracownicy powinni wykazywać się również nie lada cierpliwością. Niektóre zachowania i prośby pasażerów mogą zaskakiwać.
Masz długie nogi? Nie oczekuj specjalnego traktowania
Doświadczeniami z pracy podzieliła się jedna ze stewardes. Kobieta przyznała, że pasażerowie często zakładają, że pracownicy z jej branży mają o wiele więcej kompetencji i talentów niż w rzeczywistości. Z jakimi prośbami często spotyka się na pokładzie samolotu?
Jak się okazuje, duże wymagania mają m.in. osoby... z długimi nogami. Wysocy pasażerowie często oczekują od stewardes zapewnienia im większej ilości miejsca - za wszelką cenę.
Jeśli uda nam się zapewnić ci większy komfort, spróbujemy, ale nie umieścimy cię w pierwszej klasie, tylko dlatego, że jesteś wzrostu koszykarza. Jeśli chcesz mieć miejsce w pierwszej klasie, musisz za nie zapłacić
- poinformowała kobieta na łamach "The Sun".
Dodała również, że pracownicy nie będą przenosić innych osób, by wymagające osoby miały cały rząd dla siebie. Przyznała, że wielokrotnie spotkała się z taką prośbą.
Wymagające kubki smakowe i niebezpieczne prośby pasażerów
Zdarzają się również podróżni, którym brak wyobraźni. Urodziny na pokładzie samolotu? Zdaniem pasażerów świetnym pomysłem jest zapalenie świeczek urodzinowych na torcie. Co więcej, niektórzy nawet nie zabierają ze sobą ciasta, oczekując, że będzie można je zamówić w powietrzu.
Często zdarza się, że pasażerom nie odpowiada samolotowe menu. Stewardesa przyznała, że "czy możesz zrobić mi coś innego" jest jednym z najczęściej pojawiających się pytań.
Na pokładzie nie ma kuchni ani składników. Tylko skończona liczba wcześniej wyselekcjonowanych posiłków. Dlatego odpowiedź brzmi: nie
- napisała.
Pasażerowie nieszanujący prywatności
Ciekawym przypadkiem są także podróżni, którzy zauważają celebrytów na pokładzie samolotu. Onieśmieleni spotkaniem osobistości proszą stewardesy i stewardów o bycie pośrednikiem. Jednak kobieta poinformowała, że pracownicy nie mogą prosić o autografy lub zdjęcia, bo to nieprofesjonalne.
Okazuje się, że pasażerowie nie szanują też prywatności stewardes. Te często pytane są o numer telefonu, a nawet numer pokoju, w którym się zatrzymają.
To bardzo przerażające. Przynajmniej raz na lot ktoś z nas jest o to pytany [...] Zastanów się, o co nas prosisz, to naprawdę pomoże nam wszystkim mieć znacznie lepszą podróż
- podsumowała stewardesa.
Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
