Nadleśnictwo Dobrocin donosi o pechu daniela, który "wpadł w pułapkę" bramki w Bądkach w powiecie iławskim w woj. warmińsko-mazurskim. "Daniel (Dama dama) natchniony sukcesami polskiej reprezentacji postanowił potrenować w Bądkach w powiecie iławskim" - piszą w mediach społecznościowych w lekko żartobliwym tonie przedstawiciele nadleśnictwa.
Na miejsce wezwano leśników z Leśnictwa Zamczysko, którzy wyciągnęli ciekawskie zwierzę z tarapatów. "Ładnie sobie pograł" – komentuje jeden z internautów.
Ekipa "zakończyła 'mecz' i wyplątała byka daniela z siatki. Kochani, jeśli natraficie na podobne zdarzenie, powiadomcie odpowiednie służby. Nie podejmujcie sami akcji ratowniczej. Dzikie, wystraszone zwierzęta są bardzo niebezpieczne" – apelują przedstawiciele Nadleśnictwa Dobrocin.
Niefortunną przygodę zwierzęcia postanowiły skomentować także Lasy Państwowe. "Gdybyśmy byli złośliwi, to byśmy powiedzieli, że to obraz polskiej reprezentacji. Ale że nie jesteśmy złośliwi, to pochwalimy się udaną akcją ratowniczą i uwolnieniem daniela zaplątanego w siatkę od bramki. Na szczęście nic mu się nie stało. Gorzej z siatką" – czytamy na Twitterze.
Ciekawskie zwierzęta
Daniele ostatnio stają się częstymi bohaterami postów na Facebooku i niestety... trzeba je ratować z różnych opresji.
Nadleśnictwo Oława informowała o młodym danielu, który w środku lasu zaplątał się w nitki starego dywanu, który ktoś pozostawił w lesie. Młody byk daniela bezskutecznie próbował uwolnić poroże z resztek materiału. Bezskuteczną walkę zwierzęcia zauważyła spacerowiczka, która powiadomiła leśników. Ci ruszyli na pomoc. "Na miejscu okazało się, że zwierzę zaplątało się w resztki po wyrzuconym do lasu… dywanie" - opisuje na Facebooku nadleśnictwo.
Na Facebooku Lasów Państwowych czytamy: "Powyższa sytuacja znakomicie obrazuje, jak negatywne i nieprzewidywalne skutki dla środowiska leśnego ma jego zaśmiecanie. Bezmyślnie wyrzucane do lasu odpady potrafią zmienić się w śmiertelną pułapkę dla jego mieszkańców".
Źródła: Lasy Państwowe / Gazeta.pl
