Zamknięte stoki narciarskie są zmorą wielu krajów europejskich. Pomimo pojawiających się chwilami opadów śniegu, ilość nie jest wystarczająca, aby pokryć deficyt, który utrzymuje się już od dłuższego czasu. Zarówno w Polsce, jak i za granicą stoki są zamykane, a turyści mogą skorzystać z oferty pieszych wędrówek.
Wyjątkowo ciepły 2022 rok dał się we znaki także Francuzom. Dodatnie temperatury odnotowane także w zimowych miesiącach i utrzymujące się do tej pory nie pomogły turystyce górskiej. Dodatnie temperatury sprawiły, że już na początku stycznia Francja zmuszona była zamknąć połowę ośrodków narciarskich.
Nie pomogły także opady śniegu odnotowane na dużych i średnich wysokościach, które rozpoczęły się od 8 stycznia, czy na niższych wysokościach od 14 stycznia. To wciąż za mało, aby móc zapewnić narciarzom warunki do uprawiania sportu.
To nie jedyny problem. Ośrodek Tignes w Alpach odwołał wyścig samochodowy i motocyklowy na lodzie, który planowany był na 13 i 14 stycznia 2023. Pomysł na organizację Andros Trophy zrodził się jeszcze w końcówce lat 80., a w 2003 roku wyścigi zyskały wymiar międzynarodowy. Niestety tym razem z powodu braku śniegu i ciepłej zimy musiały zostać odwołane.
Zamknięte ośrodki narciarskie to zmora także innych krajów europejskich. W Szwajcarii wiele rejonów objęte jest dodatnimi temperaturami. Jest na tyle ciepło, że w grę nie wchodzi nawet produkcja sztucznego śniegu. Lokalna branża turystyczna szuka innych rozwiązań, aby przyciągnąć klientów.
Tej zimy oferta opiera się na pieszych wędrówkach, spa, sportach halowych, czy jeździe na łyżwach, która jest możliwa dzięki zorganizowanym lodowiskom chłodzonym dzięki agregatom. Jednak pomimo różnego rodzaju prób przyciągania turystów Szwajcaria odczuwa spore problemy. W końcu żadna oferowana atrakcja nie przynosi takich zysków jak jazda na nartach, czy snowboardzie. Zatem wysokie koszty energii i zmiana klimatu są dużym problemem dla wszystkich, który do tej pory utrzymywali się z turystyki.
Szwajcarski ośrodek narciarski Sattel-Hochstuckli już teraz przygotowuje ofertę typowo letnią. Rusza letni tor saneczkowy o długości 600 metrów. Z którego mogą skorzystać wszyscy turyści szukający atrakcji. Kolejnym przykładem jest ośrodek Flumserberg, który w swojej ofercie posiada pilates, jogę, czy wędrówki, na których trasie można zobaczyć między innymi alpaki.
Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Wyjątkowo ciepła zima jest utrapieniem także włoskich ośrodków narciarskich. Brak turystów daje się we znaki także miejscowym hotelarzom i restauratorom. Warunki pogodowe nie pozwalają nawet na sztuczne naśnieżanie stoków.
W Apeninach zamknięto nielaże wszystkie stoki narciarskie. Miejsca takie jak Campo Imperatore, Ovindoli i Roccaraso w Abruzji, czy Terminillo w Lacjum, które do tejn pory cieszyły się z dużej ilości turystów, dziś stoją puste. Dlatego, jeśli ktoś bardzo chce pojeździć na nartach, udaje się w Alpy w północnej części Włoch. Tam panują zdecydowanie lepsze warunki.