Agencja AFP donosi o incydencie, do którego doszło na pokładzie samolotu tureckich linii Pegasus. Kobieta lecąca z Maroko do Turcji powiadomiła stewardesy, że czuje skurcze porodowe i zaczyna rodzić. Personel pokładowy natychmiast przekazał sprawę do kokpitu i pilot w rezultacie zdecydował, że konieczne jest awaryjne lądowanie w Barcelonie.
Gdy tak się stało i samolot znalazł się na lotnisku Josep Tarradellas Barcelona-El Prat, ciężarna kobieta natychmiast została przetransportowana do szpitala. AFP informuje, że w czasie, gdy załoga była zaaferowana rodzącą, 27 innych pasażerów bez pozwolenia opuściło pokład.
13 uciekinierów udało się zatrzymać policji, a 14 zdołało uciec z lotniska i przedostało się nielegalnie na teren Hiszpanii. Mundurowi wciąż ich szukają.
Pięć zatrzymanych osób zgodziło się z powrotem wsiąść do samolotu i polecieć dalej do Stambułu. Pozostali polecą kolejnym samolotem linii Pegasus. Nie ujawniono narodowości pasażerów.
Kobieta, która udawała poród, została zatrzymana za zakłócenie porządku publicznego. Po przewiezieniu jej do szpitala lekarze potwierdzili wprawdzie, że rzeczywiście jest w ciąży, ale do rozwiązania zostało jeszcze kilka miesięcy.
To drugi taki incydent, podczas którego pasażer symulował, aby wymusić awaryjne lądowanie w Hiszpanii. Wtedy także wiele osób uciekło z samolotu. Agencja AFP poinformowała, że 5 listopada ubiegłego roku podczas lotu z Casablanki do Stambułu jeden z pasażerów zgłosił obsłudze, że choruje na cukrzycę, bardzo źle się czuje i może zapaść w śpiączkę cukrzycową. Personel w obawie, że tak się stanie, powiadomił kapitana, a ten zarządził awaryjne lądowanie. Podczas wysiadania chorego pasażera z osobą towarzysząca z samolotu uciekło 21 osób.
Podróżny w szpitalu cudownie ożył, a jego towarzysz rozpłynął się w powietrzu. Symulant został aresztowany, podobnie jak 11 innych uciekinierów. 12 udało się uciec. Podano, że 20 zbiegów było narodowości marokańskiej.
Źródło: AFP / cbsnews.com