Chcesz poznać więcej perełek z Polski? Podobne informacje znajdziesz na stronie Gazeta.pl
Niektóre miejsca słyną z surowych reguł. Klasztor Ojców Kamedułów w Krakowie rządzi się szczególnymi prawami. Mężczyźni mogą zwiedzać je codziennie, bez żadnych ograniczeń. Dla kobiet furta otwiera się 12 dni w roku, w ważniejsze święta. Na blogu przewodnikpokrakowie.pl, który prowadzony jest przez przewodniczkę Agnieszkę Kuźmę, czytamy o tym, dlaczego warto odwiedzić klasztor.
Ścisły erem zamknięty jest dla każdego. Tutaj ojcowie kameduli oddają się modlitwie i pracy. Ich zakon rządzi się bardzo surowymi regułami. Bracia żyją w milczeniu i całkowitej izolacji od świata. Dlatego też odwiedzanie tego miejsca wiąże się ze ścisłymi zasadami. Jedyną osobą z wewnątrz, z jaką zwiedzający mają kontakt, jest brat furtian. Goście mogą zwiedzać sam klasztor i ogród wokół niego. Mężczyźni mają wstęp nieograniczony, ale kobiety muszą poczekać na specjalną okazję. Warto dodać, że inne klasztory kamedulskie z reguły są dla pań zamknięte. To bardzo duży wyjątek, z którym wiąże się pewna historia.
Kameduli do Polski zostali sprowadzeni przez Marszałka Wielkiego Koronnego Mikołaja Wolskiego. Urzędnik przepisał zakonowi cały swój majątek. Postanowił, że klasztor zostanie zbudowany na krakowskich Bielanach, które w tym okresie należały do Sebastiana Lubomirskiego. Szlachcic miał niesamowicie sprytną żonę, Annę. Kobieta postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce. Poleciła Wolskiemu, by zorganizował ucztę, na którą zaprosi ją i jej męża oraz innych dostojników. Podczas biesiady marszałek zaczął ubolewać nad tym, że zakonnicy nie mają się gdzie podziać. Lubomirski zaproponował więc Bielany. Wolski od razu podsunął mu do podpisania akt przekazania ziemi. W zamian za to zaoferował mu srebrną zastawę.
Do dziś nie wiadomo, dlaczego marszałek koronny umieścił wzmiankę o otwarciu furt klasztoru dla kobiet.
Może to wynikać z chęci pokuty, która wyraźnie wybrzmiewa z testamentu. Jak wspomniałam, Wolski nie stronił od doczesnych rozrywek, ale wygląda na to, że przed śmiercią jego stosunek do wielu spraw się zmienił
- czytamy słowa Anny Kuźmy na stronie wirtualnapolska.pl. Przewodniczka dodaje, że Wolski chciał być pochowany pod posadzką przy wejściu, by "po miejscu jego spoczynku każdy deptał, w tym także panie".
Kościół dla pań otwarty jest w:
To miejsce jest pełne ciszy i skłania do refleksji. Osoby zabiegane mogą tutaj odetchnąć i podziwiać piękno przyrody. Dla osób wierzących klasztor stał się miejscem, w którym czują się bardzo dobrze i odczuwają obecność Boga. Sam kościół zbudowany został w XVII wieku. W środku przepych bocznych kaplic (z czego słynie barok) łączy się ze skromnym wnętrzem. Podczas mszy i innych nabożeństw nie usłyszymy żadnych instrumentów. Klasztor wypełnia wtedy chorał gregoriański, który śpiewany jest przez zakonników.
Podróże.gazeta.pl jest dla Was i dla Was piszemy o podróżach. Nie oznacza to jednak, że nie pamiętamy i nie myślimy o Ukrainie. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie w tych miejscach: wiadomości.gazeta.pl, kobieta.gazeta.pl/ukraina.