Zaproponował stworzenie klasztoru w ruinach gdyńskiej torpedowni. "Projekt zdecydowany i odważny"

Torpedownia przekształcona w klasztor franciszkanów, na dodatek wybudowany z plastikowych pustaków wytwarzanych przez samych mieszkańców zakonu? Taki projekt w ramach pracy dyplomowej stworzył Paweł Lisiak, absolwent Wydziału Architektury Politechniki Wrocławskiej. Jego pomysł nagrodziło Stowarzyszenie Architektów Polskich.

Projekt "Laudato si': klasztor OO. Franciszkanów" został uznany przez Stowarzyszenie Architektów Polskich za najlepszą pracę magisterską obronioną w 2019 w konkursie Doroczna Nagroda SARP im. Zbyszka Zawistowskiego Dyplom Roku. Jego autorem jest Paweł Lisiak, absolwent Politechniki Wrocławskiej. Praca powstawała pod opieką dr. inż. arch. Tomasza Głowackiego z Katedry Architektury i Sztuk Wizualnych na Wydziale Architektury PWr.

Lisiak w swoim projekcie proponuje stworzenie klasztoru franciszkanów w strukturze gdyńskiej torpedowni w Babich Dołach, która została zbudowana przez Niemców w czasie II wojny światowej. Była wówczas częścią jednego z ośrodków badawczych torped, które powstawały na terenie okupowanej Polski podczas wojny. Obiekt od wielu lat niszczeje, a jednocześnie jest jednym z najbardziej charakterystycznych na wybrzeżu i wciąż przykuwa uwagę.

Zobacz wideo Pionowy Las w mieście. Znakomity pomysł na walkę z trującym smogiem

Klasztor z plastikowych pustaków

Lokalizacja wybrana przez Pawła Lisiaka nie jest przypadkowa. Autor projektu odniósł się w ten sposób do początków zakonu franciszkanów, którzy zajmowali opuszczone i zniszczone miejsca i dawali im drugie życie.

Obiekty sakralne w ruinach torpedowni miałyby powstać z plastikowych pustaków, które wytwarzaliby sami zakonnicy. "Zbierane z morza i plaży tworzywa sztuczne trafiałyby do magazynu w kompleksie klasztornym, a następnie byłyby segregowane. Te z grupy tzw. termoplastików, które stanowią 80 proc. wszystkich plastików na świecie, posłużyłyby do produkcji pustaków w technologii RPL (recycled plastic lumber) w linii produkcyjnej zbudowanej na miejscu" - czytamy w opisie projektu na stronie Politechniki Wrocławskiej.

Stowarzyszenie Architektów Polskich, które przyznało pracy dyplomowej główną nagrodę w konkursie, uważa, że "to projekt zdecydowany i odważny, w którym ujawnia się duża dojrzałość i wrażliwość autora".

Autor w sposób odpowiedzialny ubiera brutalny i zdegradowany technicznie obiekt w nowe życie zakonne, skromne i surowe, lecz niepozbawione wrażliwości i wyczucia, dające wytchnienie, ale i skupienie tak potrzebne podczas medytacji

- pisze jury konkursowe w uzasadnieniu werdyktu.

Transformowana przestrzeń nie jest jedynie inwencją architektoniczną. Transformacją autor obejmuje również historię tego miejsca, ale i otoczenie, krajobraz. Wynoszone na brzeg odpady, zbierane przez zakonników, mają być następnie przetwarzane na prefabrykowane materiały budowlane. To również swoista transformacja średniowiecznej pracy zakonnej. Nowe okoliczności, nowe wyzwania, a stale pierwotna formuła zakonna

- czytamy w dalszej części.

Paweł Lisiak jako zwycięzca konkursu otrzyma nagrodę pieniężną oraz możliwość odbycia stażu w cenionej szwajcarskiej pracowni architektonicznej.

Więcej o: