Od 42 lat w najkrótszą noc roku Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy organizuje nocne zabawy, w czasie których z dużą wiernością odtwarza się obrzędy kultywowane przez naszych pogańskich i chrześcijańskich przodków. Bo lednicka Noc Kupały, czyli, jak się dziś sądzi, noc wspólnoty, a nie bóstwa o tym imieniu, nie jest jedną z wielu imprez powitania lata, dla której dawne obchody są tylko pretekstem.
Choć obrzęd - spektakl pokazywany przed północą na Lednicy ma co roku inny scenariusz, zawsze są dziewczyny w białych sukniach z wiankami na głowach, tańce i śpiewanie starych, choć już chrześcijańskich (bo inne nie przetrwały) pieśni sobótkowych. Jest ognisko, do którego sypie się zioła i przez które skaczą chłopcy i dziewczęta. Zawsze odgrywa się widowisko poszukiwania kwiatu paproci i puszcza się na taflę jeziora wianki z płonącym w nich ogniem. Wszystkie te tradycyjne obrzędy powodowały, że przez wieki była to wyjątkowa, magiczna i oczyszczająca ludzi noc - święto słońca i księżyca, radości i miłości, urodzaju i płodności.
Uczestnicy współczesnej Nocy Kupały - Wianków Świętojańskich, jak oficjalnie nazywa się zabawa, zobaczą i przeżyją je w najbliższy weekend ok. godz. 22.30-23. Będą mogli rozpalić ogień - pochodnie na uplecionych przez siebie wiankach - i puścić je na jezioro. Zabawa rozpoczyna się jednak znacznie wcześniej - o godz. 18.30.
Początkowo Noc Kupały na Lednicy obchodzono na historycznej wyspie, tam, gdzie w początkach państwa polskiego znajdowała się jedna z trzech głównych siedzib władcy. Można tu oglądać ruiny zamku Mieszka I wciąż otoczone potężnym wałem obronnym. Kiedy jednak liczba uczestników szybko wzrosła - w latach 70. bawiło się tu nawet 8 tys. osób - zabawę i rozbudowany obrzęd odgrywany wówczas przez zespoły zawodowych teatrów przeniesiono na ląd. Odtąd wszystko dzieje się w tzw. małym skansenie, części Wielkopolskiego Parku Etnograficznego wchodzącego w skład muzeum, skąd odpływa prom na wyspę. Bierze w nich obecnie udział przeważnie po kilkaset osób. - Teraz wiele imprez ma nastawienie europejskie, a nasze przeciwnie - są regionalne i chcemy, żeby takie pozostały - mówi Anna Wrzesińska organizująca Noc Kupały. - Chcemy kultywować tradycję. Ale chcemy także, by ta noc miała charakter edukacyjny, łączyła zabawę z nauką dla dorosłych i dzieci.
Wszystko zacznie się więc w sobotę o 18.30. Przez kilka godzin będzie można bawić się przy muzyce, biesiadować przy własnym lub kupionym w którymś ze stoisk gastronomicznych jadle i napitku czy uwić wianek. Warsztaty, podczas których uczy się je pleść, to także już tradycja lednickiej Nocy Kupały. Z naciętych naręczy młodych gałązek oraz rozmaitego ziela i kwiatów każdy (także chłopcy i mężczyźni) może wypleść tylko swój, niepowtarzalny wianek, który o północy puści na wodę. Plecie się je na krzyżakach zbitych z grubszych gałęzi zaopatrzonych w małą pochodnię gotową do zapalenia przed spuszczeniem wianka na wodę.
Zawsze pod koniec obrzędu prezentująca je grupa - w tym roku będzie to Zespół Pieśni i Tańca "Wiwaty" z Pobiedzisk - wsiada na prom i przepływa na wyspę, na której brzegu też płoną ogniska. Pięknie wyglądają dziewczyny w bieli i z wiankami oraz chłopcy z pochodniami w rękach odbijającymi się w wodzie. Dopiero tam dziewczęta zapalają swoje wianki i spuszczają je na wodę. Ukształtowanie tego fragmentu Jeziora Lednickiego powoduje, że prąd wody znosi wianki ku czekającym na lądzie widzom.
Podczas Nocy Kupały w ostatnich latach odbywały się zazwyczaj koncerty muzyki folkowej i etnicznej. W tym roku muzeum musiało zacisnąć pasa - muzykę zachęcającą do zabawy będzie prezentował DJ. - Chcemy zebrać siły na przyszły rok, kiedy przypada stulecie śmierci Józefa Ignacego Kraszewskiego - wyjaśnia Wrzesińska.
Wizyta powieściopisarza na Ostrowie Lednickim w latach 70. XIX w. dała mu impuls do napisania "Starej baśni". Muzeum planuje cykl imprez o Kraszewskim i Lednicy. Przyszłoroczna Noc Kupały ma być rozbudowana i powiązana z twórczością pisarza.
Udział w Nocy Kupały jest bezpłatny. Kąpieli nie ma w programie. Jeśli ktoś się na nią zdecyduje, by dopełnić tradycji poprzez oczyszczenie ze złych mocy w przesyconej światłem księżyca nocnej wodzie, zrobi to na własną odpowiedzialność.