Geocaching - zabawa w poszukiwaczy skarbów

Nie wszyscy wiedzą, że pod ziemią jest zakopanych naprawdę sporo skarbów. I choć szukając ich trudno spodziewać się złota i szlachetnych kamieni, to najważniejsze jest samo szukanie i dotarcie do skrzynki ze skarbami. Krążący po lesie ludzie, zerkający co chwilę na trzymanego w ręce GPS-a, najprawdopodobniej właśnie szukają jednej z nich.

Weź co chcesz

Geocaching wymyślili właśnie użytkownicy GPS-ów. Zabawa polega na przygotowaniu i ukryciu specjalnie przygotowanej puszki, ukrycie jej, spisanie dokładnego położenia i podanie go na specjalnej stronie internetowej. Wszystko po to, żeby ktoś inny mógł ją odnaleźć.

W wodoodpornej puszce znajdować się może dosłownie wszystko, co tylko do niej się zmieści. Kostka Rubika, breloczki, maskotki, narzędzia, piłeczki, kulki do AGS, albo nagrana płyta CD z czyimiś ulubionymi piosenkami. Zawartość skrzynki zawsze jest zagadką, która dodatkowo mobilizuje do jej odnalezienia, ponieważ znalazca może z niej zabrać co tylko chce. Pod warunkiem, że zostawi coś innego dla kolejnych poszukujących. W puszce znajduje się również logobook - czyli specjalny zeszyt lub notes, w którym należy wpisać swoje imię i nazwisko, datę otwarcia skrzynki oraz to, co zabraliśmy i co włożyliśmy. Poza wpisem w dzienniku skrzynkowym warto zrobić wpis w dzienniku internetowym. Z dziennika możemy się dowiedzieć, kto i przede wszystkim kiedy przed nami odnalazł puszkę.

Poszukiwania ekstremalne

Nie zawsze odnalezienie skrzynki jest proste - mogła ona zostać ukryta głęboko, w trudno dostępnym terenie, w miejscu, gdzie ilość dziur w ziemi jest mniejsza jedynie od ilości owadów albo po prostu schowana tam, gdzie nikt by się jej nie spodziewał. Dlatego skrzynki mają określony poziom trudności zadania i terenu w skali od 1 do 5, przy czym 5 przy trudności zadania oznacza ''poważne psychiczne lub fizyczne wyzwanie, wymagające wyspecjalizowanej wiedzy i umiejętności lub sprzętu''. Nawet 3 poziom trudności zadania może przysporzyć sporo pracy przy szukaniu skrzynki i może się okazać, że będziemy potrzebować całego popołudnia.

Poziom 5 w trudności terenu wymaga użycia specjalistycznego sprzętu i doświadczenia - będzie najprawdopodobniej potrzebować samochodu 4x4 czy łódki, wspinaczka i nurkowanie też nie należą do rzadkości. Poziom 4 również nie jest przeznaczony dla osób, które do oddalonego o 100m sklepu jadą samochodem. Skrzynka ukryta w terenie o tej trudności będzie miała jedną z dwóch cech - będzie wymagała więcej niż 16 kilometrów wędrówki lub teren będzie bardzo nachylony. Ukrywający skrzynki często ostrzegają w opisie przed konkretnymi niebezpieczeństwami w danym miejscu: ''Prosimy o zachowanie zdrowego rozsądku i ostrożności przy bobrowaniu. Latarki i dobre buty absolutnie konieczne natomiast małe dzieci raczej zbędne. Uwaga na studzienki w podłodze - niektóre całkowicie zalane wodą i mało widoczne - dziki galop może się źle skończyć.''

Dlatego zaczynając swoją przygodę zwaną geocaching nie należy unosić się ambicją i zacząć od tych łatwiej ukrytych skrzynek. Skrzynek nie brakuje, jeszcze zdążymy się wykazać.

W wodzie, na drzewie, w zamczysku

Skrzynki różnią się niemal wszystkim, nie tylko zawartością. Lokalizacją - niektóre mogą być ukryte nawet w parku, a żeby znaleźć inne musimy wybrać się w specjalną podróż. Skrzynek możemy szukać w tak niesamowitych miejscach, jak Antarktyda lub powyżej koła podbiegunowego. Część z nich może być znaleziona tylko w nocy lub podczas specjalnego wydarzenia.

Odnalezienie nawet skrzynek ukrytych w pozornie łatwo dostępnych miejscach może wymgac sporo zachodu. Ukrywający skrzynki opisują miejsca dość lakonicznie. Użytkownik SNUFFER na stronie opencatching.pl tak opisuje miejsce, gdzie ukrył ''skarb'': "Kesz ukryty w rurze studzienki kanalizacyjnej w podłodze korytarza na odcinku między podziemnym dworcem "Martha" i Panzerwerkiem 722. Wskazówka: THE WALL ''.

Są również takie skrzynki, których... nie ma. To tak zwane skrzynki wirtualne. Nie są to puszki z dziennikiem w fizycznym sensie, ich znalezienie należy udowodnić przez zapamiętanie jak największej liczby szczegółów, tak, żeby móc odpowiedzieć na pytania zadane przez właściciela skrzynki. Wtedy można otrzymać hasło do internetowego logu skrzynki. Skrzynka typu wydarzenie służy do zorganizowania spotkania geocacherów w jednym miejscu. Skrzynkę mobilną każdy kolejny znalazca przenosi w inne miejsce (nie może tylko zapomnieć o zaznaczeniu w Internecie nowych współrzędnych skrzynki). Skrzynka również może być wieloetapowa - multicache, gdzie w każdej kolejnej lokalizacji poznajemy współrzędne następnej. Czasem, żeby otrzymać współrzędne należy rozwiązać zadanie matematyczne.

Na weekend z kompasem

Skrzynkę należy tak ukryć, żeby ograniczyć jej przypadkowe odnalezienie - zarówno przez ludzi i zwierzęta oraz ograniczyć działanie czynników atmosferycznych. Chowając skrzynkę należy myśleć, gdzie samemu by się jej szukało. GPS pokazuje z dokładnością do kilku metrów, nie centymetrów, dlatego nie należy umieszczać puszki wśród identycznych drzew i kamieni. Na skrzynce też należy zamieścić odpowiednią adnotację dla przypadkowego znalazcy, który chciałby na przykład ją wyrzucić.

Wybierając się na poszukiwania skrzynek, musimy się odpowiednio zaopatrzyć. Łopatka, rękawiczki, kompas, lornetka, latarka i GPS wydają się oczywiste, ale warto też pamiętać o zestawie naprawczym. Skrzynka, którą odnajdziemy, może znajdować się w nie najlepszym stanie, więc nasz zapasowy ołówek, foliowe torebki czy gumki recepturki mogą okazać się bardzo przydatne. Kiedy jednak nie jesteśmy w stanie jej naprawić, koniecznie trzeba poinformować o tym właściciela.

Ponad 3 tysiące skarbów na wyciągnięcie łopaty

Polska organizacja - OpenCaching - w przeciwieństwie do innych, światowych serwisów tego typu jest zupełnie darmowa. Znajdziemy tu bazę skrzynek, porady, jak założyć własną skrzynkę i jak szukać oraz dowiemy się, która ze skrzynek jest najbardziej popularna, a która jeszcze nie została odnaleziona.

Pierwsza puszka na świecie została ukryta 3 maja 2000 roku, jej współrzędne to N 45 17.460 W122 24.800. Miało to miejsce dzień po tym, jak ówczesny prezydent Bill Clinton polecił służbom wojskowym wyłączenie zakłócania systemu GPS. Do Polski idea dociera po niecałych dwóch latach - pierwsza skrzynka zostaje założona w Warszawie pod pozycją N 52° 14.968 E 020° 59.647. Do tej pory w Polsce ukryto 3 397 skrzynek, w tym aktywnych jest 3 147. Odkryto je w sumie 17 194 razy. Żeby zaobserwować, jak geocaching staje się coraz bardziej popularny, wystarczy przejrzeć Internet. Nie tylko coraz więcej osób pisze o zjawisku, coraz więcej osób wyrusza na poszukiwanie małych skarbów. I bardzo dobrze, to dużo bardziej fascynujące i wciągające niż gra z najlepszą nawet grafiką.

AUTOR: KAMILA KIELAR

Geocaching w Polsce

Geocaching na świecie

GPS games

Więcej o: