Częściowo biegnie ona wzdłuż Podgórza Velebitu, najbardziej malowniczego łańcucha górskiego Chorwacji, ciągnącego się ponad 140 km. Po drugiej stronie różnorodny krajobraz Przedgórza Dynarskiego, gdzieniegdzie skupiska czerwonych dachów, wśród których bieleją wieżyczki kościołów. To, że możemy szybko dotrzeć do Pagu, Trogiru czy Splitu, nie znaczy, że musimy znaleźć się tam natychmiast - w wielu miejscach warto się zatrzymać.
Varaždin - od 1209 r. tzw. miasto królewskie w granicach Węgier, potem długo główne miasto Chorwacji. Gotycki Stari Grad, liczne dwory i pałace, kilka klasztorów, muzeum z bogatym działem entomologicznym.
Medvedica - Park Przyrody w masywie górskim nad Zagrzebiem z bogatą biosferą i jaskiniami krasowymi. We wsiach Šestine i Remete na zboczach Medvedicy kultywowany folklor. W okolicy pozostałości średniowiecznej twierdzy.
Trakošćan - renesansowy zespół pałacowy nad jeziorem o tej samej nazwie, muzeum z bogatą kolekcją dawnej broni.
Krapina - paleontologiczne stanowisko Hušniakowo, gdzie odkryto szczątki człowieka neandertalskiego.
Ozalj - pozostałości średniowiecznego zamku Frankopanów nad Rzeką Kupą.
Otocac - pozostałości osady z czasów prehistorycznych i ruiny grodu (mur i baszty) z czasów ekspansji tureckiej na Bałkany.
Gospić - miasteczko pięknych i postawnych ludzi. Bogaty folklor - słynna licka kapa (płaska czapka) z czarnym haftem na czerwonym tle i zwisającym pękiem frędzli. Wykopaliska z epoki kamiennej.
Obrovac - jeden z fenomenów chorwackiej przyrody, kanion rzeki Zrmanji. Godzinny rejs stateczkiem z Obrovaca do Maslenicy pozostawia moc wrażeń.
Murter - wysepka z dwoma malowniczo usytuowanymi miasteczkami. Wielu mieszkańców Murteru tradycyjnie zajmuje się połowem mięczaków morskich, homarów i gąbek.
Regionalnych potraw i win skosztujemy w:
konobie Kaleta - tel. (0-23) 393306, 394 031, (0-98) 92 82 890, restauracji Bero - http://www.restoran-bero.com , motelu Domagoj - mile.panjak@zd.htnet.hr , restauracji Bonaca - tel. (0-23) 393 423, osterii Piazza - http://www.piazza-sukosan.com
Noclegi (w euro): pokój 2-osobowy w sezonie - 20-45, poza sezonem -18-35, apartament 2-osobowy w sezonie - 27-60, poza sezonem - 20-50
Kartka i znaczek pocztowy do Polski - 6 kun
Jedzenie (w kunach): obiad w restauracji - 60-140, piwo w barze - 10-16, rakija 0,3 ml - 6-10, espresso - 4-5, wino 200 gr - 10-14, lody (gałka) - 4, chleb 0,6 kg - 5-7, jajka (10 sztuk) - 12, olej sojowy (litr) - 8, margaryna (500 g) - 9
U gospodarza: 1 kg pomidorów - 4-5, fig - 8, papryki - 7, w litr wina (litr) - 15, rakii - 20
Rosjanie mówią "gnat' spirt", Polacy "pędzą bimber", a w Chorwacji rakiję "se pece". Kiedy ostatnie grona przejdą proces pierwszej fermentacji, zlewa się młode wino, a całą resztę przekłada do kotła, w którym pece se rakiju . Na pierwsze krople owocowego samogonu, które z destylacyjnej aparatury kapią do specjalnego probierza, niecierpliwie oczekują zgromadzeni mężczyźni - amatorzy silnych trunków, smakosze, znawcy, ciekawscy turyści. Gospodarz rozlewa pierwszy uciąg do maleńkich kieliszków i czeka na reakcje, obserwując oczy i miny pijących. Po chwili wie, co mu się w danym roku udało, a co nie. Do następnego sezonu będzie się wymieniało imiona znajomych w kontekście jakości trunku: a to, że Bore powinien odmłodzić winnice, że Andelko ma nieszczelny kocioł, a Šime to nawet w mokrym roku produkuje pierwszy sort.
Na bazie rakii z winogron, a także innych owocowych destylatów można komponować nieskończoną ilość nalewek, likierów, aperitifów i wódek. Bałkany uwielbiają takie eksperymenty, a przybysze wydają krocie na travaricę, lozovacę, kilka gatunków śliwowicy, nalewki gruszkowe, orzechowe, brzoskwiniowe.
Mój ostatni pobyt w Dalmacji zaowocował kolejnym odkryciem w tej dziedzinie. Z ogonka przy warzywnym straganie wywołała mnie starsza pani, proponując tanie pomidory, figi, jajka i domowe wina. Chętnie udałem się z nią w sąsiednią uliczkę, gdzie w okazałym ogrodzie stał jej dom. Wchodząc do sadu, zwróciłem uwagę na dziwne drzewo z owocami podobnymi do oliwek. Liście tej rośliny były jednak sztywne, błyszczące i nieco innego kształtu. Podobnie owoce, które odbijały światło i z bliska różniły się od oliwek. Była to jujuba - krzew (czasem drzewo) sadzony na Bałkanach od czasów rzymskich. Bardzo słodkie, brunatne, podobne do daktyli owoce przerabia się najczęściej na owoce kandyzowane. Wyśmienicie nadają się do sporządzenia oryginalnej travaricy. Zalane mocną rakiją już po kilku tygodniach nadają jej kolor koniaku i wyborny, z niczym innym nieporównywalny smak. Nalewka z jujuby zbawiennie działa na układ trawienny, jest wspaniała zarówno jako aperitif, jak i degistif. I choć pani Ivanka nie jest zwolenniczką mocnych alkoholi, to w swojej piwniczce trzyma kilka gatunków domowych trunków.
Kałamarnicę oczyszczamy z ciemnego barwnika, myjemy, siekamy na średniej grubości paski i smażymy na oliwie z oliwek. Drobno siekamy dwie małe ostre papryczki, trochę marchwi i brokułów, blanszując je. Wszystko mieszamy, dodając dwa zmiażdżone ząbki czosnku, łyżkę soku z cytryny i przyprawy do smaku. Podajemy z pieczywem jako przystawkę lub jako danie główne z kluskami z polenty.
http://www.hak.hr , http://www.autoweb.hr , http://www.arc.hr - drogi i paliwo
http://www.hfhs.hr - hostele
http://www.hgk.hr , http://www.aci-club.hr - żeglarstwo
http://www.hrvatska.hr - Chorwacka Organizacja Turystyczna
info@chorwacja.home.pl - Narodowy Ośrodek Informacji Turystycznej Republiki Chorwacji wysyła zestaw materiałów informacyjnych w jęz.polskim z mapką
Tel. 062 999 999, z zagranicy +385 62 999 999 - Croatian Angels (Chorwackie Anioły) - informacje dla cudzoziemców po angielsku, niemiecku i włosku