Szukasz podobnych treści? Sprawdź Gazeta.pl
Decyzja o wybudowaniu w Zabrzu aquaparku Wodny Świat miała wielu zwolenników. Trudno się dziwić, ponad dwie dekady temu podobne miejsce znajdowało się tylko w Tarnowskich Górach. Dla mieszkańców była to więc nie lada atrakcja, która mogła przyciągnąć na Górny Śląsk spragnionych wodnych szaleństw turystów.
Budowa ruszyła w 2002 roku, a inwestor, firma "WODNY ŚWIAT ZABRZE" sp. z. o.o, zakładał, że obiekt powstanie w ciągu dwóch lat. I początkowo wydawało się, że budowa idzie zgodnie z planem. Wylano fundamenty, a gapie mogli zauważyć, że aquapark będzie miał niecodzienny, okrągły kształt. Nie tylko wygląd budynku miał skłaniać do odwiedzin. Projekt zakładał, że oprócz rozmaitych wodnych zjeżdżalni powstanie tam również basen z hydromasażem, co jak wyjaśnia onet.pl, "było wtedy rzadkością".
Niestety, wkrótce okazało się, że mieszkańcy nie będą mogli skorzystać z uroków wodnych szaleństw. Inwestor postanowił bowiem wycofać się budowy.
I choć robotnicy opuścili teren budowy, wyjechał stamtąd także ciężki sprzęt, sama konstrukcja nie została zniszczona. Co więcej, można ją zobaczyć także dziś. Porośnięta dziką roślinnością i nieco nadszarpnięta przez ząb czasu futurystyczna konstrukcja, przyciąga uwagę i jest jednym z obiektów, który chętnie fotografują fani eksploracji podobnych miejsc. Nic dziwnego, niektórzy twierdzą, że budowla wygląda jak "lądowisko UFO".
Podobnego zdania są także internauci, którzy są pod niemałym wrażeniem opuszczonego miejsca. Jak komentują, że to "najładniejszy opuszczony aquapark", który "wygląda bajecznie". Niektórzy dodają też, że sam kształt nie dziwi, bo "Śląsk lubi kosmiczne projekty".