Polaków obowiązuje wiza, bez dodatkowych formalności kupimy ją na granicy za 10 dol. lub 10 euro.
1 nowa lira turecka (YTL) to ok. 2,4 zł
Uwaga! Po przeprowadzonej niedawno denominacji do końca roku w obiegu będą zarówno stare, jak i nowe liry. 1 nowa lira = 1 000 000 starych lir. Łatwo się pomylić, a niewiedzę turystów wykorzystują nieuczciwi sprzedawcy.
Poruszanie się po Stambule nie jest łatwe: metro wciąż w budowie, na wzgórzach, w wąskich ulicach centrum nie mieszczą się autobusy. Historyczne dzielnice najłatwiej zwiedzać na piechotę. Ale komunikacja - jeśli już się na nią zdecydujemy - jest tańsza niż w Polsce.
Jeśli planuje się dłuższy pobyt w Stambule, warto rozważyć kupno akbila - żetonu z elektronicznym chipem (za 5,50 dol. lub więcej). W głównych punktach komunikacyjnych są specjalne urządzenia, w których można ponownie go naładować. Korzystając z akbila mamy 20 proc. zniżki we wszystkich środkach komunikacji publicznej.
W miejskich autobusach IETT trzeba skasować bilet, w prywatnych Özel Halk Otobüsü płaci się gotówką.
W Beyoglu odnowione tramwaje z początku XX w. jeżdżą wzdłuż Istiklal, łącząc place Taksim i Tünel. Stamtąd można zjechać w dół kolejką podziemną Tünel.
We wszystkich taksówkach są zamontowane taksometry, a kierowcy mają obowiązek je włączać. Jazda taksówką jest tańsza niż w Warszawie - w dzień ok. 1,50 zł za kilometr. (za Onet.pl)
Stambuł jest pełen eleganckich hoteli, ale nie brakuje także tych tańszych oraz pensjonatów, gdzie za pokój dwuosobowy zapłacimy 20-30 dol. Ponieważ wiele z tańszych hoteli wymaga natychmiastowego remontu, lepiej przed wyjazdem sprawdzić w internecie, czy pokoje były odnawiane. Dzielnicą hotelową par excellance jest Taksim, na końcu Istiklal.