¸le-de-France: Auvers i Chatou

W Auvers i Chatou znajdziemy pamiątki po sławnych ludziach i spróbujemy tradycyjnej kuchni francuskiej

Śladami impresjonistów możemy ruszyć do Normandii, Prowansji czy Andegawenii, pospacerować po paryskiej Dzielnicy Łacińskiej i po Place du Tertre u podnóża Montmartre. Trzeba odwiedzić Muzeum d'Orsay, gdzie od 1973 r. w budynku byłego dworca kolejowego obejrzymy najbogatsze w świecie zbiory malarstwa impresjonistycznego. Dzisiaj zapraszam do Auvers i Chatou.

***

Zwiedzając Muzeum Impresjonistów w Auvers-sur-Oise, ponad godzinę żyjemy atmosferą atelier Renoira, współczujemy choremu Chopinowi i wdychamy opary z knajpek na Place du Tertre. Obserwujemy dworcowych rzezimieszków, ortodoksyjnych Żydów spieszących do synagogi i moknącego w jesiennym deszczu kataryniarza. Do miasteczka, w którym van Gogh popełnił samobójstwo, wiezie nas wirtualna ciuchcia, a z okien wagonu obserwujemy pejzaż Ill-de-France uwieczniony na płótnach Moneta, Cezanne'a, Pissarra i samego Vincenta.

Dziś Auvers-sur-Oise jest kameralnym miasteczkiem pełnym prowincjonalnego uroku i pamiątek po wielu sławnych ludziach. Oprócz Muzeum Impresjonistów znajdziemy tu oberżę, w której van Gogh mieszkał kilka ostatnich tygodni życia, nieźle zachowany, choć nieczynny kościół gotycki, najbogatsze w świecie muzeum absyntu, kilka ogrodów w stylu francuskim i knajpki o rustykalnym wystroju. Przy wielu obiektach stoją solidne tablice z reprodukcjami dzieł artystów, którzy je malowali. Turystów przyciąga reprint znanego obrazu van Gogha "Kościół w Auvers", o którym niedoceniany za życia malarz pisał do rodziny: "Namalowałem duży obraz wiejskiego kościoła, którego bryła wydaje się fioletowa na tle ciemnoniebieskiego nieba, czysty kobalt, witrażowe okna stanowią plamy niebieskiej ultramaryny, dach jest fioletowy, a w części pomarańczowy".

Artysta przybył do miasteczka tuż po wyjściu ze szpitala dla umysłowo chorych. Stworzył tu prawie 50 dzieł.

Muzeum Voyage au Temps des Impressionnistes, otwarte 10.30-18 (z wyjątkiem poniedziałków), bilet 10 euro, młodzież 6, zniżki dla rodzin,

z Paryża 30 min drogami A86 i A15, pociągiem z Gare du Nord kilka przystanków,

http://www.chateau-auvers.fr ,

info@chateau-auvers.fr

***

W połowie XIX w. pewien szkutnik postawił na wysepce na Sekwanie w Chatou warsztat produkcji łodzi, a jego przedsiębiorcza żona otworzyła restaurację. Wkrótce w daniach madame Fournaise rozsmakowali się uczestnicy regat organizowanych przez jej męża, letnicy, myśliwi i malarze z Paryża, których przyciągała tu także dziewicza przyroda, przejrzyste powietrze, czysta rzeka i niebanalna architektura pobliskiego miasteczka. Powstałą właśnie linią kolejową ciągną z Paryża do Chatou Monet, Sisley, Morisot, Manet. Ślady swojej bytności zostawiają Maupassant, Apollinaire, a przede wszystkim Auguste Renoir, w latach 1868-84 stały gość państwa Fournaise: "Nigdzie indziej nie spotkałem tylu pięknych dziewcząt do pozowania" - zwierzał się artysta. Stworzył tu kilkadziesiąt prac, których reprodukcje towarzyszą nam podczas zwiedzania salki muzealnej i najbliższego otoczenia. Na wielu widać fragmenty istniejącej do dziś werandy, gdzie Renoir malował portret córki gospodarzy Alfonsyny. Z kolei Guy de Mauppasant kilkakrotnie wspominał w powieściach i nowelach o ciepłej i serdecznej atmosferze tego miejsca - jego wpis do księgi gości wisi na ścianie obok recepcji.

Dzisiaj goście mają do dyspozycji kilka pokoi, restaurację, dwie werandy od strony Sekwany i stoliki pod parasolami tuż nad rzeką. Kuchnia podaje głównie tradycyjne francuskie dania (obfita przystawka, urozmaicone danie główne z kilkoma sałatkami i pyszny lodowo-owocowy deser - 39 euro).

Samochodem z centrum Paryża w kierunku Saint Germaine drogami A14 i A86, w Chatou zjazd 35 a i na środku mostu skręcamy w prawo lub podmiejską kolejką RER, najlepiej ze stacji Charles de Gaulle-Etoile w kierunku Chatou, ok. 18 min.

Więcej o: