Jak podaje birminghammail.co.uk, samolot wylądował we Francji z powodu "problemu technicznego". Pierwotnie leciał z Newcastle do Palmy na Majorce, jednak został przekierowany do Tuluzy.
We wtorek 16 sierpnia doszło do awaryjnego lądowania we Francji samolotu linii lotniczych Ryanair. Samolot wystartował z lotniska w Newcastle w Wielkiej Brytanii, a swoją trasę miał zakończyć w mieście Palma de Mallorca na Majorce.
Więcej informacji o podróżach znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
W okolicach Tuluzy na pokładzie samolotu podróżni poczuli zapach spalenizny. Piloci nie zwlekali więc zbyt długo i zadecydowali o awaryjnym lądowaniu. Rzecznik linii lotniczych Ryanair poinformował, że wystąpił jedynie "drobny problem techniczny".
Ten lot z Newcastle do Palmy został przekierowany do Tuluzy z powodu drobnego problemu technicznego z samolotem
- wyjaśnił.
Do mediów społecznościowych trafiły zdjęcia z tego zdarzenia. Widać na nich wóz strażacki zaparkowany na płycie lotniska obok samolotu.
Aby zminimalizować zakłócenia dla pasażerów, zorganizowaliśmy alternatywny samolot, który zabierze ich do Palmy później. Pasażerowie, których to dotyczy, zostali powiadomieni i otrzymali kupony na napoju
- informował we wtorek 16 sierpnia rzecznik Ryanair, cytowany przez birminghammail.co.uk.
W specjalnie wystosowanym oświadczeniu znalazły się również słowa skierowane do pasażerów samolotu.
Ryanair szczerze przeprasza wszystkich pasażerów, których to dotyczy
- czytamy.