Co roku wiele osób podróżuje samochodem do Chorwacji. To sprawia, że na drodze tworzą się kilometrowe korki i trzeba wykazać się ogromną cierpliwością, aby prowadzić auto. Ambasada Polski w Chorwacji uczula na to, że nerwy są złym doradcą i mogą przyczynić się do kolizji. Lepiej jechać bezpiecznie i stosować się do zasad na drodze, bo "jak ci radar zrobi zdjęcie w Chorwacji to się w domu z 'delegacji do Słupska' nie wytłumaczysz".
Więcej informacji i podróżach samochodem znajdziesz na stronie Gazeta.pl.
Podróż do uwielbianego przez Polaków krajów jest bardzo długa. Dlatego też "miej ze sobą odpowiedni zapas wody i sezamków, bo łatwiej się czeka, jak się człowiekowi pić nie chce" - czytamy w poście Ambasady RP.
"Zwróć też uwagę na poziom paliwa i wcześniej go uzupełnij. Paląca się rezerwa to ostatni dzwonek, a w korkach trudniej zjechać na stację. Przed podróżą wypłać gotówkę. Jeśli tego nie zrobisz, możesz mieć problemy z zapłaceniem za piwo w restauracji. Czasem terminale płatnicze nie działają, a banki mają często przerwy techniczne" - radzi konsul.
Ambasada w Zagrzebiu zwraca również uwagę na most, który łączy Peljesac z północną częścią kraju. Dzięki niemu możecie ominąć Bośnię i Hercegowinę. Zwraca jednak uwagę, że może być on bardziej zatłoczony niż tradycyjna droga. Nie każdy może z niego korzystać, na przykład pojazdy ważące powyżej 7,5 tony - nie. Na moście trzeba przestrzegać przepisów, ponieważ jest częścią drogi szybkiego ruchu.
Nie spacerujemy, nie robimy sobie selfie, nie jeździmy na rowerze, nie zatrzymujemy się, żeby sfotografować piękne widoki
- czytamy na fanpage'u. Autorzy dodają, że podczas podróży warto zadbać o "braci mniejszych", czyli nakarmić je i napoić. Trzeba jednak uważać i nie głaskać wszystkich napotkanych na drodze zwierzątek. To nie zawsze się dobrze kończy.
Ambasada uczula na to, by uważać na oszustów. Czyhają na autostradach i czekają na turystów. Pojawiają się, gdy potrzebujemy pomocy drogowej. Ich oferta jest bardzo droga i nic z niej nie wynika. Samochód nadal jest zepsuty. Co zrobić, by tego uniknąć? Zacznij od sprawdzenia swojego ubezpieczenia i kontaktu z ubezpieczycielem.
Jeśli Ci się to nie uda, możesz zadzwonić pod numer HAK: +385 1 1987 – ich pojazdy są wyraźnie oznaczone
- tłumaczy konsulat. Zwraca też uwagę na to, byśmy zachowali szczególną ostrożność także na miejscu i pilnowali swoich portfeli oraz dokumentów. Ostrzega, że "złodzieje czekają na okazję i chwilę nieuwagi". Lepiej mieć oczy dookoła głowy, niż w panice szukać karty kredytowej i biegać po najbliższych komisariatach.
Uważać też musimy w sklepach. Ceny podane są w kunach chorwackich i w euro. Nie sugerujcie się tym, że jedna wartość jest niższa od drugiej. To nie są promocje, tylko ceny podane w euro.