Więcej informacji o Polsce i świecie przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.
Molo i plaża w Gdyni Orłowie cieszą się dużą popularnością nie tylko wśród turystów. Uroku temu miejscu dodaje również klif, który wznosi się nad brzegiem morza. Nieopodal znajduje się też Scena Letnia Teatru Miejskiego w Gdyni. Teraz idąc z kierunku Sopotu w stronę molo – nie pójdziemy już plażą, bo zniknęła pod wodą. To efekt sztormów i wiatrów, które w ostatnich dniach nękały Pomorze. O połknięciu brzegu przez Bałtyk donosi portal trojmiasto.pl, który dokonał zestawienia plaży w Orłowie teraz i dwa lata temu. Różnica jest ogromna. Woda dociera aż do drzew, które, co zresztą widać na wideo, rosną w znacznej odległości od linii brzegowej. Na razie spacery po plaży w tej lokalizacji trzeba będzie odłożyć.
Czy plaża wróci do pierwotnego kształtu? Najprawdopodobniej konieczna będzie ingerencja człowieka i usypanie jej od nowa. Magdalena Kierzkowska z Urzędu Morskiego w Gdyni zapewnia, że plaża zostanie odbudowana i zabezpieczona
"W ramach jednego z aktualnie prowadzonych przez Urząd Morski w Gdyni projektów (modernizacja układu falochronów Portu Północnego w Gdańsku - budowa toru podejściowego wewnętrznego wraz z obrotnicą) planowane są w tym roku refulacje m.in. w rejonie Orłowa. Zakres i termin są w trakcie uzgadniania, odbędzie się to na pewno poza miesiącami wakacyjnymi" – mówi w rozmowie z trojmiasto.pl Magdalena Kierzkowska, rzecznik prasowy Urzędu Morskiego w Gdyni.
Ponadto w Urzędzie Morskim w Gdyni w ramach Programu Ochrony Brzegów Morskich planowane są prace, które będą zapobiegać zmianom powstającym na skutek sztormów i innych zjawisk. Opracowywana jest dokumentacja na budowę progów podwodnych na tym odcinku. Falowanie i ruch rumowiska już zostały zbadane. Niebawem, w ciągu najbliższych trzech miesięcy ogłoszony zostanie przetarg na opracowanie koncepcji projektowej wraz z badaniami geotechnicznymi.
To kolejna sytuacja, gdy morze agresywnie wdziera się w Gdyni Orłowie. W marcu ubiegłego roku sztorm zabrał część plaży, która została już wcześniej sztucznie poszerzona. Działania te pochłonęły 2,5 mln zł.
Refulacja polega na poszerzaniu plaż. Urobek w postaci piachu wydobywany jest z dna morza przez pogłębiarki, a następnie transportowany na brzeg specjalnie ułożonymi rurociągami. Następnie jest on rozgarniany na brzegu maszynami budowlanymi. Na poszerzenie plaży o długości kilometra potrzeba od 50 tys. do 70 tys. m sześc. piasku.