Zastaw się, a postaw się. Podróże kulinarne po Słowenii

Smakosze uważają słoweńską kuchnię za jedną z najbogatszych na świecie. Sąsiedztwo dużych i dobrze jadających narodów nie przeszkodziło Słoweńcom w ukształtowaniu własnych kucharskich tradycji - mają ponad 1200 rodzimych dań, co jak na dwumilionowy naród jest swoistym rekordem

Słoweńcy podkreślają, że z Polakami łączy ich podobne pojmowanie gościnności oparte na powiedzeniu "zastaw się, a postaw się". Doświadczyłem tego wielokrotnie. Jotę - pyszną kartoflankę z fasolką, kapustą i boczkiem jadłem u zaprzyjaźnionych nauczycieli po zwiedzeniu stadniny koni w Lipicy. Na degustację owocowych herbatek, nazywanych tu rosyjskimi, trafiłem na Festiwalu Koronek Klockowych w Idriji. Dwudniowy pobyt w nadadriatyckim Piranie był wielką homarowo-rybno-winną biesiadą, a dania tam jedzone weszły przebojem do jadłospisu mojej kuchni. Nad Adriatykiem jadłem też potrawy z grilla, w tym bardzo grube żeberka wieprzowe marynowane wcześniej w zaprawie z przecieru pomidorowego, pasty ze zmiażdżonych oliwek, oliwy, octu winnego i oregano. Nie wiem, jaki gatunek świń ma tak obfite w mięso żeberka i nigdzie indziej takich nie widziałem.

Wracając ze szlaku pieszego wokół Jeziora Bohinj w sercu Alp Julijskich, trafiłem na piknik dla stowarzyszenia niepełnosprawnych z Lublany. Korzystam z przyjaznej atmosfery i podglądam, co jest na stołach. Na dania główne biesiadnicy będą oczekiwać przy zimnych przekąskach - kranjske klobase i kraški pršut - miejscowe wędliny. Będą też zupy: kartoflana jota , polewka z tykwy i rosół drobiowo-wołowy (podobny do naszego). Wybór dań drugich jest bardziej urozmaicony: kranjska pojedina (żeberka z kapustą), żlikrofi z bakelco (pyzy w jagnięcej potrawce), matevż z suchim mesom (fasolka z wędzonym mięsem), pstrąg w sosie czosnkowym. Na deser lody, owoce i dwa narodowe ciasta - potice (orzechowe z bakaliami) i gibanice (rodzaj strucli z makiem, serem lub konfiturą). W restauracyjnej kuchni czuję zapach naleśników - a więc będą także palacinke - deser, do którego wynalezienia przyznaje się tuzin nacji, ale w Słowenii ma ono przebogatą tradycję. Na stołach nie będzie piwa, ale wybór win i owocowych destylatów może przyprawić o zawrót głowy. Na pewno będzie williamówka, mocny gruszkowy destylat z okolic Bledu.

http://www.google.com - hasło "Słoweńska kuchnia"

Przepisy:

Jota

Obrane i pokrojone ziemniaki (0,6 kg) gotujemy na wywarze z kości ze sporą garścią kiszonej kapusty, namoczonej wcześniej fasoli, włoszczyzną i kawałkiem wędzonego boczku ze skórką. Gdy ziemniaki są prawie miękkie, wyjmujemy włoszczyznę i boczek. Włoszczyznę przecieramy, a boczek po odkrojeniu skóry kroimy w drobną kostkę. Łączymy to ponownie z zupą i dogotowujemy, zagęszczając zasmażką i doprawiając solą, pieprzem, zielem angielskim, liściem laurowym i kminkiem. Smak joty wzbogaci kilka suszonych grzybów leśnych.

Pstrąg w sosie czosnkowym

5 ząbków czosnku miażdżymy, ucieramy z solą i odrobiną oliwy i tą masą nacieramy 70 dkg pstrąga (dzwonka lub filety). Układamy w wysmarowanym oliwą żaroodpornym, szklanym naczyniu. Kawałki ryby można obsypać wiórkami masła. Piec 20-25 min w temperaturze ok. 200 stopni. W tym czasie przygotowujemy na patelni sos z roztopionego masła, odrobiny soi, kilku nieobranych ząbków czosnku, pieprzu, soli i szczypty kolendry. Podpieczoną rybę podlewamy połową sosu i dopiekamy chwilę bez przykrycia. Resztę sosu używamy w czasie serwowania dania. Podajemy z pszenno- kukurydzianym pieczywem lub z polentą (mamałyga).

Cokoladne palacinke

Szklankę zmielonych orzechów włoskich, 2 łyżeczki smażonej skórki pomarańczy, 3 łyżki cukru pudru, 70 g masła, 80 g dobrego rumu, kilkanaście namoczonych rodzynek, szczyptę cynamonu i odrobinę mleka dokładnie mieszamy i równo rozprowadzamy na powierzchni zwykłych naleśników. Naleśniki zwijamy lub dwukrotnie składamy.

Topimy 100 g czekolady, dodając 70 g kakao, 2/3 szklanki cukru i 2 łyżki mleka. Gotujemy chwilę na małym ogniu. Do gęstniejącego płynu wlewamy 150 g śmietanki wymieszanej wcześniej z 25 g mąki tortowej i ponownie zagotowujemy. Duże żółtko mieszamy z 80 g rumu i dodajemy do zdjętego z ognia sosu. Przed polaniem nadziane naleśniki obsmażamy na miodowy kolor.

Więcej o: