Pamiątki z wakacji. Australia - kawałki Ayers Rock
Uluru (inaczej Ayers Rock) to olbrzymi czerwony monolit, chyba najczęściej drukowany na pocztówkach symbol Australii. Samotna formacja skalna leży w samym środku kontynentu. Jej rozmiary są imponujące, ma 350 metrów wysokości, a w obwodzie - prawie 10 kilometrów. Geologiczny fenomen ma też znaczenie kulturowe: Aborygeni wierzą, że Uluru to miejsce święte. Stąd wzięło się ich wierzenie, że zabieranie z Uluru odłamków skały przynosi pecha, ponieważ wzbudza złość bóstwa. Podobnie wchodzenie na świętą górę traktowane jest przez Aborygenów jak sprofanowanie miejsca kultu. Odłamki przemycane w formie pamiątek podobno przynoszą nieszczęście zarówno posiadaczowi, jak i jego bliskim. W historii miejscowych urzędów pocztowych wielokrotnie zdarzały się przypadki odsyłania pechowych kamieni z prośbą o odłożenie ich na właściwe miejsce.
Pamiątki z wakacji. Hawaje - przeklęta ziemia
Sprawa z kolekcjonowaniem odłamków wygląda podobnie na hawajskich plażach, gdzie turyści masowo zbierają fragmenty lawy, kawałki skał i piasek. Legenda głosi, że wywożenie ich z wysp w formie pamiątek przynosi pecha, przed czym ostrzega Klątwa Pele. Pele to hawajska bogini wulkanów, która według mitologii uformowała święty ląd. Każde naruszenie zasad Pele ponoć ma tragiczne konsekwencje: zły los przynosi pożary, chorobę, a nawet śmierć bliskiej osoby. Dlatego odsyłanie skradzionych fragmentów także na Hawajach wcale nie należy do rzadkości. Także Hawajska Izba Turystyki apeluje o nie dewastowanie wyspy, ale posiłkuje się przy tym racjonalnymi argumentami: chodzi po prostu o ochronę tutejszej przyrody.
Pamiątki z wakacji. Turcja - oko proroka
Biało-niebieskie oko proroka (albo złe oko) to jedna z najbardziej charakterystycznych pamiątek przywożonych z Turcji. Natkniemy się na nią niemal w każdym tureckim domu i na straganie. Pierwotnie oko wykonywano ze szkła, ale współcześnie symbol ten znajdziemy np. w postaci koralików na rękę lub kolczyków. Jego początki sięgają czasów przedislamskich, gdy wierzono, że amulet chroni posiadacza przed urokami. Noszono go w obawie przed złymi spojrzeniami i klątwą, a każde pęknięcie przedmiotu odbierano jako dobry znak (w ten sposób złe czary miały zostać oddalone). Niektórzy wierzą, że posiadanie złego oka może spowodować też negatywne konsekwencje, bowiem skumulowana w nim zła energia po latach obraca się przeciwko właścicielowi przedmiotu.
Pamiątki z wakacji. Tybet - kamienie Dzi
Dekorowane kamienie z agatu zwane Dzi mają szczególną wartość w Tybecie. Były, i nadal są, do tego stopnia cenne, że w dawniej pełniły funkcję środka płatniczego. Według wierzeń ludów zamieszkujących Tybet Dzi miało chronić je przed złymi mocami i zapewniać im szczęście: zdrowie, miłość, władzę i bogactwo. W Bhutanie amuletowi przypisywano nadprzyrodzoną moc, wierzono, że jest darem bogów. Także współcześnie obdarowany kamieniem Tybetańczyk nosi go przy sobie do końca życia. Ponieważ pozyskiwanie oryginalnych Dzi jest niewiarygodnie trudne, te które można kupić w Nepalu i Tybecie są najprawdopodobniej fałszywe. Niektóre wykonują szamani i na te trzeba szczególnie uważać, bo mogą przywołać złego ducha.
Pamiątki z wakacji. Weneckie maski
Maski przykuwają wzrok kolorami, ale budzą też dziwny niepokój. Ukrywają przecież tożsamość noszącej je osoby i pozwalają zachować jej anonimowość. Kojarzona z karnawałem Wenecja bez nich pewnie nie byłaby taka magiczna tylko, że właśnie masek lepiej stamtąd nie przywozić. Podobno przynoszą pecha. Raczej nie są jednak na tyle groźne, by odsyłać je z powrotem. Cóż, pewnie reakcja na taką przesyłkę pracowników lokalnego urzędu pocztowego byłaby zabawna.
Podobny przesąd funkcjonuje w przypadku masek afrykańskich, w jakie zaopatrują się sprzedawcy pamiątek w różnych częściach świata. Historia warszawskiego Muzeum Etnograficznego zna przynajmniej jeden przypadek turystki, która uznawszy maskę afrykańską za źródło swoich nieszczęść, oddała ją na przechowanie do kolekcji muzealnej. Po pamiątkę wróciła dopiero wtedy, kiedy jej życie znów nabrało spokoju i harmonii. Powszechne przekonanie o złej mocy masek najprawdopodobniej wzięło się z kultur tradycyjnych, w których wykorzystywano je do różnych magicznych rytuałów. Naładowane energią miały wypędzać złe duchy z ludzi, na których rzucono uroki.
Pamiątki z wakacji. Polska - pawie pióra
Również pamiątki z motywem pawiego pióra nie mają dobrej opinii. Choć mienią się pięknie wieloma kolorami, które nijak nie kojarzą się z nieszczęściem, ponoć przynoszą pecha. Geneza tego podglądu nie jest dokładnie znana, wywodzi się go z ludowych przesądów. Paw pojawia się także w mitologiach krajów azjatyckich np. w Indiach uważa się go za stworzenie boskie. Paw może oznaczać pewność siebie, dumę i próżność albo być symbolem odrodzenia i nieśmiertelności. Według sennika sen z pawiem w roli głównej przynosi szczęście np. pozwala na przyjemne spotkanie w podróży. Mimo wielu pozytywnych znaczeń, jakie przypisuje się temu ptakowi, na forach internetowych powszechnie panuje opinia, że przynoszą pecha.
Polska pawie pióra / flickr.com / agwagon2000
Pamiątki z wakacji. Egipt - kartusz
Staroegipski kartusz miał owalny kształt, a na jego powierzchni ryto imię faraona. Dziś srebrne i złote kartusze przywozi się z Egiptu w formie pamiątek. Jak za dawnych czasów widnieje na nich imię zapisane w postaci starożytnych znaków. Decydując się na zakup tego egipskiego drobiazgu z myślą o ukochanej osobie, trzeba pamiętać o jednym: nie wolno dawać jej kartusza z jej własnym imieniem. Kartuszami powinno się wymieniać. W przeciwnym razie obdarowanego czeka nieszczęście. Podczas wakacji w Egipcie lepiej mieć też na uwadze, aby nie przywozić figurek wyobrażających egipskie bóstwa. I to może obrócić się przeciwko ich posiadaczowi.
Pamiątki z wakacji. Polska - perły
Pechem grozi też posiadanie pereł. Miały one zaszkodzić m.in. królowej Bonie. Zgodnie z legendą, kiedy Bona Sforza nie raczyła posprzątać walających się po podłodze pereł, które wcześniej rozsypała, jej komnatę zaczęła nawiedzać biała zjawa. Podobno każdej nocy, aż do śmierci Bony, duch zbierał z podłogi fragmenty naszyjnika i regularnie przynosił królowej pecha.
Przesądów na ten temat jest całe mnóstwo, bez pytania o to, skąd się wzięły, zwyczaju darowania pereł po prostu się unika. Pecha przynosi ponoć wkładanie naszyjnika w dniu ślubu, noszenie parzystej liczby pereł albo dziedziczenie ich po innych kobietach z rodziny.
Pamiątki z wakacji. Japonia - porcelanowe lalki
Także o lalkach przywożonych z Japonii krąży mnóstwo legend. Według jednych mają one przynosić szczęście, a według innych - pecha. W czasach starożytnych lalkom przypisywano magiczną moc i w trakcie specjalnych obrzędów przenoszono na nie grzechy ludzkie, a następnie topiono je w rzece. Po dziś dzień nie bez znaczenia jest materiał, z jakiego się je wykonuje. Murowane nieszczęście przynoszą pamiątkowe lalki z porcelany, a przede wszystkim te z intencjami, które wierni znoszą do świątyń. Uwaga, można je kupić np. na pchlim targu.