Wszystkie branże wprowadzają oszczędności. Branża lotnicza wcale nie odstaje od tego trendu. Bzdurą jednak jest, jakoby samoloty miały latać zatankowane "na styk", żeby zaoszczędzić na paliwie. Jeśli słyszałeś o takiej formie zbierania przez przewoźników do skarbonki i masz przez to ciarki na plecach ze strachu to uspokój się i leć spokojnie. Każdy samolot zatankowany jest z uwzględnieniem zapasu na lot, ewentualny przelot na inne lotnisko, czy też kolejne podejście do lądowania.
Klimatyzacja, zamknięty obieg powietrza i kichający ludzie z infekcjami. To nie może się dobrze skończyć? Pozornie mogłoby tak być. Okazuje się jednak, że samolot pod tym względem nie różni się od innych miejsc publicznych. Złapać infekcję możesz w samolocie, ale równie dobrze w miejskim autobusie lub restauracji. W samolotach (w przeciwieństwie do wielu innych miejsc publicznych) działają bardzo sprawnie systemy oczyszczania powietrza i filtry, które skutecznie radzą sobie z bakteriami.
Wkrótce ten problem może zostać jednak zupełnie wyeliminowany. Wszystko przez tego nastolatka:
ZOBACZ TEŻ: 17-letni geniusz wygrał konkurs dla młodych naukowców. Jego wynalazek może zmienić podróżowanie samolotem>>
Podejście do lądowania zwykle jest jedno. Samolot ląduje i wysiadamy. Taka norma. Dlatego właśnie, każde odstępstwo od niej traktowane jest, jak dramat i potencjalne zagrożenie. Tymczasem, należy pamiętać, że zdarza się - zwłaszcza na największych lotniskach z dużym obłożeniem, że z powodu jakiegoś opóźnienia tworzy się kolejka do lądowania. Wówczas samolot musi kołować nad lotniskiem i czekać na swoją kolej. Zatem nie oznacza to nic złego.
Logika podpowiada, że silnik jest bardzo poważnym atrybutem bezpiecznego lotu. Lecz jeśli ta sama logika podszeptuje do ucha, że jeśli do silnika dostanie się ptak (owszem, to się zdarza), to musi się to źle skończyć. Trzeba pamiętać, że samoloty przed dopuszczeniem do eksploatacji przechodzą wiele testów, również takich, które uwzględniają obce obiekty w silnikach. Po pierwsze więc, nie zagrozi to bezpieczeństwu lotu, a po wtóre, jeśli coś złego stanie się z jednym silnikiem to samolot z powodzeniem doleci do najbliższego lotniska korzystając z drugiego silnika.
Fascynuje, zaciekawia i jest tematem wielu filmów - zwykle tych grozy. Trójkąt Bermudzki znany jest z tego, iż rzekomo wywołuje zakłócenia w funkcjonowaniu pokładowego sprzętu, prowadząc w ten sposób do katastrof i tajemniczych zaginięć statków i samolotów, które pechowo znajdą się w okolicy. Sugerowano nawet działanie sił wyższych i kosmitów. Teorii dotyczących Trójkąta Bermudzkiego powstawało mnóstwo.o mnóstwo. Tymczasem, jak się okazuje, statki spokojnie pływają, samoloty bezpiecznie latają, a Trójkąt Bermudzki nie szkodzi ani jednym, ani drugim. Jeśli więc wybierałeś się na Karaiby i zniechęciła cię trasa lotu - odpuść stresy i leć spokojnie, nic ci nie grozi.
Właściwie pilota mogłoby nie być - samolot spokojnie poradzi sobie, lecąc na autopilocie. Dlatego pilot siedzi, z nogami założonymi pod szybą i rozwiązuje krzyżówki. No i owszem, system autopilota to doskonałe narzędzie, ale służy ono jedynie wspieraniu pracy pilotów, a nie ich zastępowaniu. Bywa, że korzysta się z nich na wysokości przelotowej, nie spuszczając wciąż czujnego oka z przebiegu lotu. Manewry jednak wykonywane są przez doświadczoną załogę.
Obleciał cię strach, bo zobaczyłeś, że samolot będzie pilotował młody kapitan? Niepotrzebnie. Siwa głowa oczywiście ma na pewno więcej doświadczenia, niż młody pilot, niemniej jednak - i ci starsi i ci młodsi - mają wystarczające umiejętności i doświadczenie, żeby bezpiecznie i sprawnie pilotować maszynę. Wylatane godziny, szkoły, szkolenia, kursy i czas spędzony w symulatorach, zapewniają doskonałe kwalifikacje.
Z niepokojem spoglądasz na współpasażerów, udających się do toalety, zerkasz nerwowo, czy aby na pewno dobierają się tylko do drzwi WC, a nie wyjścia z samolotu? Obawiasz się, że ktoś niechcący, przypadkiem, lub - co gorsza - celowo otworzy drzwi i spowoduje katastrofę? Usiądź wygodnie i zupełnie spokojnie się zdrzemnij. Nic takiego nie będzie miało miejsca. Hydraulicznie otwierane drzwi, wieloetapowy system zabezpieczeń i ciśnienie są gwarantem twojego spokoju. Drzwi podczas lotu po prostu nie da się otworzyć.
Widzisz deszcz, grad, śnieg, wiatr i myślisz sobie, że nie chcesz startować w taką pogodę? Bo pilot nic nie widzi, bo maszyna jest oblodzona, a ciebie oblatuje strach? Zrelaksuj się! Gdyby samoloty i piloci byli tak wrażliwi na warunki atmosferyczne, samoloty nie mogłyby latać wcale. Wszak słońce na lotnisku wylotu nie oznacza takiej samej pogody podczas lądowania na drugim końcu świata. Doskonały sprzęt i przystosowanie maszyny pozwalają latać w bardzo zróżnicowanych warunkach pogodowych. I tylko czasem, głównie z powodu gęstej mgły loty są odwoływane z racji niekorzystnej aury.
Kuszą cię tanie bilety lotnicze i chętnie skorzystałbyś z lotów low-cost, ale słyszałeś wielokrotnie, że właśnie ci przewoźnicy oszczędności przełożyli na jakość samolotów, obsługi i sprzętu? Otóż, samoloty produkowane są dla wszystkich linii. Te tańsze wybierają zwykle mniejsze maszyny, ale ich jakość niczym nie odbiega od pozostałych, dokładnie to samo tyczy się sprzętu. Adekwatnie sprawa ma się w kwestii pilotów i całej załogi. Żaden przewoźnik nie powierzyłby tak cennego samolotu pilotowi bez doświadczenia i umiejętności. No a na domiar wszystkiego, obowiązują na świecie procedury, które dotyczą wszystkich linii lotniczych. Surowe przepisy mówią wiele o serwisowaniu i trosce o bezpieczeństwo lotów. Więc kupuj tanio i leć bezpiecznie.