-
baga napisała: > O ile się nie mylę, to zdjęcia pochodzą ze słynnego już Spycimierza? Dla mnie Spycimierz słynny nie był i musiałam go poszukać: Czarko, witaj na forum i dzięki za zdjęcia, ale proszę, dołączaj do nich w przyszłości jakieś słowo :)
-
I to jest właśnie Polska, od której tzw. europa winna się uczyć umiłowania Kościoła Chrystusowego oraz wierności tradycji! Jednak obserwacje decyzji różnych ciał eurounijnych podpowiadają mi,że wkrótce jakaś komisja brukselska zakaże tych dekoracji uznając je za "nacjonalistyczne, ksenofobiczne,
-
Dzięki za wklejenie zdjęć. Jak widać, te dywany są o wiele szersze niż te na Opolszczyźnie. O ile się nie mylę, to zdjęcia pochodzą ze słynnego już Spycimierza?
-
To prawda,ze zdjęcia pochodzą z tego Spycimierza,a dywany miały szerokość mniej więcej metr. --
-
No i dotarłam! Po trzech latach. Cudne to jest, naprawdę warto się wybrać do Spycimierza w Boże Ciało i zobaczyć to na żywo. Kobierce są bardzo pomysłowe, różnorodne, oprócz kwiatów w ciekawy sposób wykorzystane są trawy, liście, kora, piasek...
-
Bałam się, że mnie wyloguje, i nie wkleiłam linków:
-
Zachęcony przez Bagę do innego spojrzenia na procesję pokazuję Spycimierz przed i po. Wielka praca przeważnie kobiet, no i krótki żywot kwiatowych dywanów. Od wielu lat to robią, choć wiedzą jak ulotna to twórczość. Niektóre kończone są tuz przed procesją
-
ania.nasadach napisała: > Pojechałam do Spycimierza. Wyprawa była tego warta ale widać wyraźnie, > że tradycja obrosła w niewyobrażalną komercję i przyciąga tłumy Super! Rzeczywiście porównując Twoje zdjęcia z tymi sprzed kilku lat, widać, że dywany są bardziej "wypasione", tu też komercja sięga.
-
Spycimierski kościół urodą nie poraża... Wybudowano go "w latach 1986 - 1992, staraniem ks. Wojciecha Krzywańskiego i przy ogromnym zaangażowaniu parafian oraz pochodzącego z tej wsi o. Floriana Pełki SI, wybudowano nową świątynie wg projektu mgr inż. Jana Kopydłowskiego z Poznania. Jest to kościół
-
wzbudza w miejscowych ambicje bycia w tej materii coraz lepszym. To bardzo ludzkie. Trudno diagnozować, czy w tym dniu, w Spycimierzu dominuje życie duchowe, czy życie materialne. A może tak ze sobą splecione też są miłe Bogu. Kto to wie...