Spycimierz

Wieś jakich wiele, a w Boże Ciało przyciąga tłumy

Kilka dni przed uroczystością mieszkańcy zbierają płatki kwiatów, gałązki drzew i krzewów, trawy, liście itp... Aby zachowały świeżość, przechowują je w chłodzie, przeważnie w piwnicach domów. Wzorzysty dywan ułożą w dzień samego święta. Najpierw wyznaczany jest środkowy pas, potem trasa jest oczyszczana, a na koniec polewana wodą, by utwardzić podłoże, dzięki czemu dekoracje będą się dobrze trzymały nawierzchni drogi. Teraz wykonuje się rysunki, które zostaną wypełnione roślinami, kamyczkami i kolorowym piaskiem. Motywy są różnorodne: kwiaty, serca, drzewa, symbole geometryczne i religijne, napisy, a nawet całe postaci. Co ciekawe, na całej dwukilometrowej trasie nie zobaczymy dwóch takich samych wzorów i każdego roku "kwietny dywan" jest inny. Ta wciąż żywa tradycja ma już około 200 lat.

Na Boże Ciało do Spycimierza przyjeżdża mnóstwo gości, pobocza dróg zastawione są samochodami, na prowizorycznym parkingu stoi kilka autokarów. Całe rodziny spacerują wzdłuż trasy, podziwiając kwietne wzory, widać wielu fotografów i ekipy telewizyjne. Nie brakuje straganów z plastikowymi zabawkami, obrazkami i pamiątkami religijnymi. Są też lody, piwo, kiełbaski i wata cukrowa.

O 17 zaczyna się msza, a godzinę później wyrusza kolorowa procesja. Księdza niosącego Przenajświętszy Sakrament poprzedzają kobiety w regionalnych strojach sieradzkich, dziewczynki sypiące kwiatki i orkiestra strażacka.

Poza kwietnymi dywanami w Spycimierzu niewiele jest do oglądania, ale ta mała miejscowość ma długą i ciekawą historię. Po raz pierwszy została wspomniana w dokumentach pod koniec XI w. Miała wówczas spore znaczenie strategiczne, dzięki położeniu nad Wartą. Wybudowano tutaj gród, który strzegł brodu, a później powstała jedna z pierwszych kasztelanii na ziemiach polskich. Z czasem Spycimierz przegrał rywalizację z sąsiednim Uniejowem, a ostateczny upadek nastąpił po najeździe krzyżackim w 1331 r.

Dziś jedyną pamiątką po dawnej świetności są mocno zatarte ślady dawnego grodziska.

Będąc w tych okolicach warto zobaczyć średniowieczny zamek w Uniejowie (2 km), renesansowy pałac w Poddębicach (18 km) i sztuczny zbiornik wodny Jeziorsko (8 km).

Spycimierz leży 2 km od Uniejowa, na lewym brzegu Warty. Z Łodzi (ok. 60 km) najłatwiej dostać się trasą nr 72 - pół kilometra po przekroczeniu Warty w Uniejowie należy skręcić w lewo w pierwszą szosę asfaltową. Nocować można w Uniejowie: w zamku, tel. (0-63) 288 81 45, http://www.zamek.uniejow.pl, lub w Domu Wycieczkowym "Jagienka", tel. 288 84 00. Polecam książeczkę ks. Macieja Dyoniziaka "Boże dywany w Spycimierzu", wyd. KORONIS, Bydgoszcz 2004

Więcej o: