O Wyspach Owczych zrobiło się znów nieco głośniej, a wszystko za sprawą meczu polskiej reprezentacji. Wiele osób przypomniało sobie o tym malowniczym regionie, a wyszukiwarki lotów odnotowały wzrost zainteresowania tym kierunkiem. Tobie również zamarzyła się podróż na Wyspy Owcze? Musisz wiedzieć więc o weekendowej akcji, przez którą zamknięto archipelag dla przyjezdnych. Więcej ciekawych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Choć mogłoby się wydawać, że turystów tu nie ma, to rocznie Wyspy Owcze odwiedza nawet 140 tysięcy osób. Mieszkańcom nie zależy jednak, by rozsławiać ich tereny za wszelką cenę. Chcą bowiem utrzymać turystykę na zrównoważonym poziomie, tak by zarówno mieszkańcy, jak i miejscowa fauna i flora nie odczuł negatywnych skutków turystyki. Overtourism jest w końcu poważnym problemem dla wielu popularnych miast i państw, a konsekwencje wymykających się spod kontroli przyjezdnych są uciążliwe i niebezpieczne, o czym przekonali się na własnej skórze mieszkańcy Barcelony, czy Pragi.
Wyspy Owcze z powodzeniem rozwijały turystykę przez wiele lat [...]. Z jednej strony turystyka rosła, ale z drugiej strony chcieli zarządzać turystyką w zrównoważony sposób [...]. Wymyśliliśmy więc, żeby Wyspy zamykać na weekend
- zdradził Rune Hørslev cytowany przez positive.news, przedstawiciel agencji kreatywnej Mensch, która odpowiedzialna jest za opracowanie kampanii "Zamknięte z powodu konserwacji". Nie chodzi jednak o każdy weekend, a z reguły o jeden weekend w roku, kiedy to ruch morski i lotniczy jest wstrzymywany, zaś atrakcje turystyczne zamykane. Jaki jest tego cel? Tu zaskakuje poczucie wspólnoty mieszkańców archipelagu.
Podczas zamknięcia, nazywanego czasem dla konserwacji, na wyspie faktycznie przeprowadzane są prace konserwacyjne. Do akcji zgłosić się może aż 100 wolontariuszy, którzy w zamian za nocleg, wyżywienie i wykonaną przez lokalnych rzemieślników wełnianą czapkę wykonują najróżniejsze prace, które mają na celu zachować równowagę na Wyspie i hamować powstawanie zniszczeń. Wolontariusze naprawiają w tym czasie ścieżki i popularne szlaki, sprawdzają stan drabin, schodków, poręczy. W skrócie - reperuje się to, co zniszczyli wspinacze chodzący po górach. Potrzebne sprzęty finansowane są zaś z podatków turystycznych.
Kto zapłaci za jego odbudowę, jeśli nie turyści? Rolnicy nie mają na to pieniędzy
- powiedziała lokalna przewodniczka Elsa Maria, cytowana przez serwis positive.news.
Na Wyspy Owcze najłatwiej jest się dostać samolotem. Jest to najszybszy środek transportu, a do tego dla wielu najwygodniejszy. Niestety z Polski nie ma na ten moment ofert bezpośrednich rejsów, przez co trzeba się przesiadać w Kopenhadze, Oslo lub w Paryżu. Jeśli jednak podróż samolotem nas nie przekonuje, na Wyspy Owcze dostaniemy się również promem z Danii. Wsiadamy na pokład w portowym mieście Hirtshals, a już po 36 godzinach wysiadamy na klimatycznych, zielonych wyspach.
Kiedy zaś jest najlepszy termin, by zwiedzać Wyspy Owcze? Nie da się ukryć, że archipelag ten nie należy do najcieplejszych, dlatego też turystom poleca się okres od maja do września. Wówczas dzień będzie wystarczająco długi, by nacieszyć się widokami i pieszymi wycieczkami, a pogoda nie powinna płatać większych figli. Trzeba się jednak liczyć z tym, że nawet latem na wyspach będzie chłodno, dlatego wełniany sweter i przeciwdeszczowa kurtka to obowiązkowe części garderoby, które powinniśmy ze sobą zabrać.