Podlasie przeżywa prawdziwe oblężenie. Spokojnie, tłumów jeszcze nie ma. Ale faktem jest, że Podlasie stało się modne i pojawia się tu coraz więcej turystów. Gdzie warto pojechać? Polecamy okolice Augustowa. Sam Augustów jest często zatłoczony. Ale wystarczy odjechać kilkanaście kilometrów, aby odpocząć w ciszy.
Warto jednak wpaść do Augustowa. Choćby po to, by zobaczyć słynny kanał augustowski, który łączy zlewiska Wisły i Niemna. A nocleg polecamy spokojniejsze miejscówki. Choćby agroturystyki w takich miejscowościach jak Okopy czy Jaświły.
Fot. Tomasz Pietrzyk / Agencja Wyborcza.pl
Z pewnością pamiętajcie, że Karkonosze to najwyższe pasmo górskie Sudetów. Ale czy kiedykolwiek tam byliście? Gdy myślimy o górach, wybieramy Tatry. A w Polsce świetnie bawić można się także w niższych górach. Tu przykładem niech będą Karkonosze. Z pewnością jest to też tańsze miejsce na wypoczynek.
Warto zajrzeć tu między innymi do Karpacza. Górski kurort położony u stóp góry Śnieżki jest zupełnym przeciwieństwem Zakopanego. Najsłynniejszą atrakcją jest tu tzw. świątynia Wang, czyli średniowieczny norweski kościół klepkowy przeniesiony tu przez króla Prus Fryderyka Wilhelma IV. Stragany z pamiątkami oczywiście znajdziemy, ale nie na każdym kroku, jak to ma miejsce w stolicy polskich gór.
Omulew / fot. Rydz nni CC BY SA Flickr.com Omulew / fot. Rydz nni CC BY SA Flickr.com
Mazury – cud natury. Trudno nie zgodzić się z tym powiedzeniem. Ale bywają zatłoczone. To fakt. Dlatego lepiej wybierać miejsca takie jak okolice Olsztyna. Doskonale skomunikowane, a przy tym znacznie tańsze i spokojniejsze od gwarnych Mikołajek czy Giżycka.
Pod Olsztynem znajduje się między innymi jezioro Omulew. Położone na nim miejscowości - Wikno, Jabłonka, Natać Wielka i Natać Mała – zachwycą nas ciszą i spokojem. Szczególnie wieczorem, kiedy gasną wszystkie światła, można przekonać się, czym jest prawdziwa cisza.