Ktoś wie ile jest ważny certyfikat ozdrowieńca we Włoszech? -- Sygnaturka się zgubiła....
Pomożecie? Szukam, szukam i nie mogę znaleźć... Dziecko nieszczepione przechorowało i co teraz? Już wiem, że jeśli ktoś w domu zachoruje, to różnicy brak - wszyscy domownicy na testy. A w innych sytuacjach? Czy jeśli zetknie się w przedszkolu z koroną, to jako ozdrowieniec nie idzie na kwarantannę?
Niektóre kraje będą wpuszczać bez problemów ozdrowieńców na wakacje. Skąd wziąć lub kto wystawia zaświadczenie, że dana osoba jest ozdrowieńcem? Macie takie zaświadczenia? Uprzedzam, na IKP są tylko zaświadczenia o izolacji lub kwarantannie, a informacja o pozytywnym wyniku jest nawet bez nazwiska.
Dlaczego osoby, które wyzdrowiały( korona) nazywa się ozdrowieńcami? Ozdrowieniec, to ten u ktorego minęły objawy choroby. Pytam- ponieważ( i nie wiem dlaczego) - drażni mnie to słowo....
Jakie warunki muszą być spełnione, żeby osoba z pozytywnym testem została uznana za ozdrowieńca? Potrzebna jest jakaś wizyta kontrolna w określonym czasie? -- "Mamą Kamyczka się jest, a nie bywa" (moja córka w reakcji na mój modelowy szczebiot macierzyński do syna, kiedy akurat się wyspałam)
w poniedziałek wychodzę na wolność jakie są prawa i obowiązki ozdrowieńca? czy coś się zmieniło? poza chwilową ulgą, że na razie ma się covida z głowy
Pewnie wiecie, a ja szukam i znaleźć nie mogę. Dziecko przechorowało covid. Na ikp ma info o pozytywnym wyniku testu i info o izolacji. Info o izolacji się rozwija do oficjalnego dokumentu, który np. wysłaliśmy wychowawcy, żeby usprawiedliwić nieobecność. Info o pozytywnym wyniku nie rozwija się
W Polsce od wczoraj skierowania mają ozdrowieńcy po miesiącu od pozytywnego wyniku. Jak jest w innych krajach? Też tak szybko? I szczepieni są dwiema dawkami?
W kontekscie tego kierunku lotu - nie daje. Ale to nie jedyny kierunek. Przy czym jakbyś nie miała statusu ozdrowieńcem a wyjdzie ci test pozytywny to i tak nie polecisz. Nie polecisz też tam, gdzie uznają status ozdrowieńca.
Zauważyliście? W kontekście tej zarazy w ogóle nie istnieją ,,rekonwalescenci'', są tylko ,,ozdrowieńcy''. Z terminologii urzędowej polskość wyparła makaronizm! A czy ,,narrację'' i ,,majndfulnes'' również coś wyprze? - Stefan -- Zwalczaj biurokrację!