Chciałbym nadmienić, że fala okrucieństwa wobec zwierząt przelewa się przez Polskę nie od kilku miesięcy, ale od kilkudziesięciu lat. Po prostu w ostatnich miesiącach media zaczęły nagłaśniać te sprawy, wywierając niejako presję na wymiar sprawiedliwości, który dostrzegając problem, zaczął stosować
Na tej stronie można podpisać petycję sprzeciwiającą się okrucieństwu wobec zwierząt w Chinach. Ja filmu nie oglądałam, bo podobno jest wyjątkowo drastyczny, ale swój podpis oddałam. Nie wiem czy to coś zmieni, ale gdybym nie zrobiła chociaż tej jednej małej rzeczy, nie czułabym się w pełni
We wczorajszym programie Uwaga był materiał na temat okrucieństwa wobec zwierząt w POlsce. Zdegenerowanych sadystów nie brakuje pewnie wszędzie, ale to, co się dzieje w obecnej Polsce woła naprawdę o pomstę do nieba. Zacytuje wypowiedź ministra Kwiatkowskiego: ? Zleciłem Instytutowi Wymiaru
Widzę, że dla POlaków nienawidzących innych POlaków najważniejsze jest to, że napisałem o emigracji. Zawsze to jakiś POwód, by dać upust swej POlskiej nienawiści. Do września jakoś jeszcze wytrzymam w tym społeczeństwie, a potem witaj cywilizacjo. PS Merytorycznie nie masz nic do powiedzenia? Tutaj
zadawanie cierpień zwierzętom lub ich zabijanie I to chyba tyle na temat "okrucieństwa wobec zwierząt wynikającego z katolicyzmu". Może jeszcze tylko wspomnę, że podany przez ciebie "cytat" ze św. Tomasza Akwinity jest od początku do końca zmyślony. Za jedyny chyba fragment jego dzieł, który
> To jest zjawisko, ktore w naszych czasach blyskawicznie zanika. > Bierze się stąd, ze kultura europejska (i nie tylko) oraz religia > traktowały zwierzeta czysto użytkowo - jak rzecz. Dopiero niedawno > wrazliwość wobec zwierzat zaczęła wzrastać. Tak, to prawda - należałoby raczej pytać, jak to