-
Wczoraj miałam taką dosyć niebezpieczną sytuację z gó który próbował mi zwinąć torebkę na placu zabaw dla dzieci - na szczęście zauważyłam i przegoniłam go kilkoma obelgami, coś tam się odszczekiwał odchodząc ale było kilka osób na placu i chyba się przestraszył. To mi dało trochę do myślenia, bo
-
Jaka przez to jest niebezpieczna sytuacja na skrzyzowaniu. Tabuny ludzi lecą przez dwa kolejne światła aby zdążyć na tramwaj. To miejsce jest punktem przesiadkowym dla wielu podróznych. I wszyscy muszą wrócić sie na przystanek tramwajowym. Co za nieodpowiedzialna i nieprzemyślana decyzja!!! Przecież
-
Lodomałacze nie pracowały w nocy. W tym czasie utworzył się zator lodowy. Na wiśle na odcinku 3km są góry kry lodowej, od stoczni do końca Popłacina rzeka stoi. Głupie oszczędności rzędu kilku tys.- brak nocnych załóg na lodomałaczach spowodował bardzo niebezpieczną sytuację. Brakuje 30 cm aby woda
-
Miałam, bo to jedną ;P Raz, jak byłam młoda, zaczepiał mnie nachlany koleś, jako, że był bardzo nachalny i agresywny, a ja głupia to mu nawrzucałam i dałam mu w twarz. A on się otrzepał i mi oddał tak, że przez 2 tygodnie miałam limo pod okiem i zęby mi się ruszały. Nie wiem, jak by się to
-
Niebezpiecznych sytuacji, jak piszą moje Szanowne Przedmówczynie są tryliony. Rodzice MUSZĄ myśleć za dziecko, każdy o tym wie, ale.. Ale ja pytam, czy ktoś z Was widział, bądź doświadczył podobnej sytuacji. Ten wypadek z odjeżdżającym wózkiem w Australii można obejrzeć tutaj: A post służy
-
Gość portalu: Majka napisał(a): > Jaka przez to jest niebezpieczna sytuacja na skrzyzowaniu. > Tabuny ludzi lecą przez dwa kolejne światła aby zdążyć na tramwaj. To miejsce > jest punktem przesiadkowym dla wielu podróznych. I wszyscy muszą wrócić sie na > przystanek tramwajowym. Co za
-
Temat powinien chyba być sformułowany: Czy udało Ci się pokonać drogę bez niebezpiecznej sytuacji? Horror z kierowcami niedoszłymi zabójcami jest nagminny. Gdyby powiedzenie o marszłkowskiej buławie w plecaku szeregowca przełożyć na kierowców to Polska miała by wyłącznie marszałków. Niestety
-
Ja miałam bardzo niebezpieczna sytuację,myślę,że mogłabym zostać zgwałcona,gdyby nie udało mi się uciec. Miałam 14 lat,przeprowadziłyśmy się,ale js nie chciałam zmieniać podstawówki w 8 kl więc dojeżdżałam. Dojazd trwał ok.godziny,2-oma autobusami. To był kwiecień,ale jeszcze chłodno,bo byłam w
-
Moja najbardziej niebezpieczna sytuacja wynikla z mojej glupoty. Bylo to bardzo dawno temu, bo w 1991 roku. Mialem wtedy 20 llat i nowy samochod: VW Polo, do ktorego przesiadlem sie z Hondy Accord 2.2 kilkanascie dni wczesniej. W nocy, na ciemnej, kretej i waskiej drodze postanowilem wyprzedzic
-
Moja najbardziej niebezpieczna sytuacja wiąże się tylko i wyłącznie z moim błędem. Jechałem bardzo blisko tira ( zdecydowanie za blisko) na wąskiej drodze. Nie widziałem kompletnie nic z tego co się działo na lewym pasie i postanowiłem wyprzedzać. Wychyliłem się zza tira a tu auto, no to ja uciekam