Jakkolwiek najwyższe góry pasma Betyckiego to Sierra Nevada (najwyższy szczyt 3478 m n.p.m.), których żleby zalega nawet latem śnieg, to jednak w rejonie Białych Miast wysokość szczytów nie przekracza dwóch tysięcy metrów. Znajduje się tu Park Przyrody Sierra de Grazalema.
Na zboczach gór rosną karłowate drzewka oliwne i niskie krzewy, kwitną ogromne kaktusy, a ponad zielenią zboczy wznoszą się skaliste wierzchołki. Na niewielkich plantacjach można zobaczyć nagie pnie odartych z kory dębów korkowych.
W tym dzikim i pustym krajobrazie na skałach o pionowych ścianach kilkusetmetrowej wysokości, zapewniających znakomitą obronność, usadowiły się średniowieczne miasta: Arcos, Ronda, Grazalema, Castellar, Jimena, Gaucin, Ulbrique, Setenil i Medina Sidona. W ich sylwetkach dominują kościoły i zamki, pod którymi skupiły się ciasno niewielkie białe domki, ściśnięte dodatkowo murami miejskimi i ciasnotą obronnego miejsca. Uliczki są tak wąskie, że ledwie przejeżdża przez nie samochód. Autobusy dotykają dachami balkonów pierwszego piętra.
Chodząc uliczkami, nie widzi się żadnych barw, tylko oślepiającą w słońcu biel domów. Wąskie drogi pomiędzy miasteczkami wiją się po zboczach gór dziesiątkami kilometrów nad kilkusetmetrowymi przepaściami. W dole leżą wraki samochodów.
Przez 260 dni w roku świeci tu słońce. W małych barach i restauracyjkach można zjeść tradycyjne hiszpańskie potrawy - tortillę i paellę - i popić je doskonałym winem o międzynarodowej renomie, które się tu produkuje - jerez i malagą.
W architekturze kościołów i zamków widać wpływ historii. Andaluzja była bowiem najdłużej w Hiszpanii pod władzą Arabów. Aż przez osiem wieków. Stąd styl romański i gotyk z wpływami arabskimi wykształcił styl mudejar, zaś styl renesansowy z arabskim - plateresco.
Uroda krajobrazu tej krainy jest niezaprzeczalna. Warto poznać trzy trasy drogowe. Pierwszą z Jerez przez Arcos, El Bosque, Grazalemę, Rondę do położonej nad morzem Marbelli; drugą Algeciras - Ronda z miejscowościami Castellar, Jimena, Gaucin; wreszcie trzecią z Kadyksu do Rondy przez Grazalemę, Ulbrique i Medina Sidona.
W centrum tras leży Ronda, już nie miasteczka, ale miasto, pięknie położone na skałach o pionowych ścianach nad rzeką Guadalevin. Jej 160-metrowy jar dzieli miasto na dwie części. Przez rzekę przerzucone są trzy wiekowe mosty arkadowe. Stare miasto pochodzi z czasów Maurów, kiedy Ronda aż do rekonkwisty w 1485 r. była stolicą niezależnego księstwa.
Warto obejrzeć piękny renesansowy pałac del Marques de Salvatierra, arabskie łaźnie Banos Arabes, kościół katedralny Santa Maria Mayor (przebudowany z meczetu), ruiny zburzonego przez napoleońskich żołnierzy alkazaru i XVI-wieczną gospodę Posada de las Animas, w której nocował Miguel Cervantes.
Nie można zapomnieć o podziemnych schodach (365 stopni), zbudowanych przez chrześcijańskich niewolników w XIV wieku. Prowadzą do rzeki, skąd czerpano wodę w czasie oblężenia miasta. Jest tu także jedna z najstarszych (z 1784 r.) w Hiszpanii drewniana arena do walki byków. Ronda uważana jest za stolicę tauromachii, tu urodził się pierwszy wielki torero i zarazem reformator corridy Pedro Romero i właśnie tutaj znajduje się muzeum tauromachii.
Za miastem można obejrzeć stary akwedukt i ruiny rzymskiego teatru. Niedaleko stąd do groty Cueva de la Pileta, której ściany ozdobione są prehistorycznymi rysunkami zwierząt.