Po śniegu na "boazerii"

Biegówki, nie tak modne jak snowboard i nie tak ekscytujące jak narty zjazdowe, cały czas mają się jednak dobrze. Dla wszystkich fanów długiej ?boazerii" przedstawiamy krótki przewodnik po europejskich miejscówkach

Zacznijmy od krainy wiecznego śniegu - w wysokogórskim norweskim regionie Buskerud , położonym w centrum kraju, 250 km od Oslo, rozciąga się prawdziwy raj dla biegaczy. Sieć 220 km tras, o różnym stopniu trudności i długości od 1 km do 20 km, ma jedną wspaniałą cechę: biały puch jest tu zagwarantowany. Zakwaterowanie na wysokim poziomie znajdziemy w niezwykle przyjaznej i zrelaksowanej wiosce Geilo, gdzie czekają ekskluzywne hotele oraz chatki do wynajęcia, a także atrakcje typu kuligi, wycieczki na fiordy czy łowienie ryb w przerębli. Więcej: www.geilo.no

Austriackie Achenkirch , położone ok. 50 km na północny wschód od Innsbrucka, w przepięknej dolinie nad największym jeziorem tej części Tyrolu (Achensee). To niewielka, cicha miejscowość, idealna dla poszukujących zimowego spokoju. Pagórki są tu dość łagodne i nawet początkujący nie będą mieć problemu z pokonywaniem tras, których jest tu ponad 200 km, a większość czteropasmowa. W sezonie 1999/2000 cała sieć nartostrad została zmodernizowana. i Poza tradycyjnymi szlakami dla biegaczy pojawiły się dodatkowe pasy dla łyżwiarzy. Oferta obejmuje również ski-busy i podjazdy kolejką na płaskowyż gór Rofan. Sprzęt można wynająć na miejscu, zaś instruktorów narciarstwa biegowego jest pod dostatkiem. Więcej: www.achensee.info

Najlepsza szwajcarska miejscówka dla śniegowych biegaczy to Blitzingen w Dolinie Goms - fenomenalna infrastruktura, łącznie z kolejką dowożącą narciarzy na trasy o różnym poziomie trudności. Jeśli jeszcze dodać wspaniałe panoramy, naprawdę wyjątkową lokalną kuchnię, to po prostu strzał w dziesiątkę. Trasy mają długość od 3 do 45 km (łącznie 100 km) i biegną przez maleńkie, urocze wioski, gdzie zawsze można zatrzymać się na wzmacniający posiłek. Poza biegówkami, czekają na nas wspaniałe zimowe trasy piesze, idealne dla osób zajmujących się fotografią. Samo Blitzingen jest bardzo małe (75 mieszkańców), ma jedynie dwa sklepy i skromne zakwaterowanie w domach gościnnych, ale wszystkie inne atrakcje znajdziemy w promieniu kilkunastu kilometrów doliny Goms. Więcej: www.blitzingen.ch/gemeinde

Jeżeli zimowe opalanie leży w strefie naszych zainteresowań, warto jeszcze wspomnieć o włoskim Dobbiaco , przez niektórych uważanym wręcz za najlepsze biegówkowe centrum w Europie. Ciężko gdzieś indziej znaleźć równie imponującą mieszankę śniegu, słońca i 200 km bardzo dobrze przygotowanych tras. Początkujących ucieszy piękny stary szlak, o niewielkim stopniu nachylenia, biegnący aż do Cortiny d'Ampezzo. W przeciwieństwie do spokojnych, kameralnych wiosek alpejskich, tu znajdziemy hotele z basenami, sauną oraz krytymi kortami tenisowymi, restauracje oraz szkoły narciarstwa biegowego z europejską homologacją. Więcej: www.dobbiaco.info

Wreszcie, warto wspomnieć o najlepszym polskim zagłębiu narciarstwa biegowego - położone nieopodal Szklarskiej Poręby, Jakuszyce oferują 100 km tras na wysokości nawet do 1000 m n.p.m. Polskie szlaki łączą się z czeskimi (na Polanie Jakuszyckiej), co daje jeszcze więcej możliwości aktywnego wypoczynku. Warunki klimatyczne są jak na Polskę bardzo sprzyjające - zwykle do późnej wiosny śniegu nie brakuje. Fani biegówek nie powinni przegapić corocznego wielkiego wydarzenia, czyli "Biegu Piastów" (50 km stylem klasycznym), który odbędzie się po raz kolejny 7- 8 marca 2009. Więcej: www.jakuszyce.info.pl

TEKST: AGATA CHABIERSKA

Zobacz też:

Narciarska rozgrzewka w Czechów - zobacz więcej na Bermudach

Więcej o: