Święta Lipka

Święta Lipka to mała mazurska wieś, położona niedaleko Kętrzyna. Na tym kończyłby się jej opis, gdyby nie słynne sanktuarium, do którego pielgrzymują katolicy, protestanci i miłośnicy sztuki barokowej

Święta Lipka

Święta Lipka to mała mazurska wieś, położona niedaleko Kętrzyna. Na tym kończyłby się jej opis, gdyby nie słynne sanktuarium, do którego pielgrzymują katolicy, protestanci i miłośnicy sztuki barokowej

Sława Świętej Lipki trwa od XVII wieku, kiedy pojezierze zyskało jedną z najwspanialszych świątyń barokowych Europy Północnej. Ekumeniczny podtekst ma to, że powstała ona jako kościół katolicki na protestanckiej ziemi mazurskiej.

O lokalizacji sanktuarium zdecydowało objawienie. Podanie głosi, że modlącemu się o uwolnienie z kętrzyńskiego więzienia chłopu ukazała się Matka Boska. Chłop został wkrótce oswobodzony i z wdzięczności wyrzeźbił w lipowym drzewie figurkę Matki Boskiej i ustawił ją na drzewie, by wszyscy mogli modlić się przed rzeźbą. Szybko rosnący kult maryjny sprawił, że w 1687 roku podjęto budowę sanktuarium, a na pamiątkę historycznego zdarzenia wieś otrzymała nazwę Świętej Lipki.

Lekki barok

Okres architektoniczny, w którym powstał mazurski kościół, to z pewnością barok. Nie jest to jednak barok typowy, kojarzący się z monumentalną bryłą i wnętrzem kapiącym złotem. Święta Lipka to rzadki przykład baroku subtelnego. Zwraca uwagę stonowana kolorystycznie elewacja frontowa i jej strzeliste wieże, dzięki którym cała konstrukcja zyskuje na lekkości. Zgodnie z barokową zasadą "wielkiego porządku" białe pilastry i kolumienki dzielą fronton kościoła na kondygnacje.

Symboliczną ozdobą jest wyeksponowana w części centralnej rzeźba z figurką maryjną . Jeśli ten zewnętrzny wizerunek sanktuarium przypomni komuś fasady wileńskie, to spostrzeżenie będzie zupełnie trafne. Twórcą projektu w Świętej Lipce był litewski architekt Ertly.

Nie jedyny to artysta uczestniczący w tworzeniu świątyni i prowadzącej do niej wspaniałej bramy wejściowej . Jej wykonanie zajęło braciom Szwarcom aż trzy lata. Ręcznie kuta brama jest doskonałą zapowiedzią pięknego wnętrza kościoła.

Święta Lipka - wnętrze kościoła

Najważniejszy jego element to obraz "Matka Boska bolejąca" pędzla Altomontego, nadwornego malarza króla Jana III Sobieskiego. Włoski artysta nie zasłynął z oryginalności swoich prac. Chlubnym wyjątkiem jest więc jego świętolipski "Chrystus ukrzyżowany". Co nietypowe w tradycji malarskiej - Chrystus przedstawiony został bez brody, w chwili poprzedzającej śmierć na krzyżu.

Pozostałe ołtarze kościoła są dziełem Peukera i Dobla - rzeźbiarzy z Królewca - oraz flamandzkiego malarza Pensa. Najbardziej okazały jest trzykondygnacyjny ołtarz główny z 1712 r. Jego fundatorem był bp Potocki. Również we wnętrzu zaakcentowany jest sakralny symbol miejsca. Oto przy drugim filarze nawy głównej umieszczone jest drzewo lipowe ze srebrną statuą Marii Panny . Jeśli wierzyć miejscowym przekonaniom - dokładnie w tym miejscu stała lipa z zawieszoną na niej wystruganą figurką.

Barok wymagał bogatej ornamentyki - sanktuarium ozdobione jest zatem pilastrami ze złoconymi kapitelami korynckimi, złoconymi balustradami i iluzjonistycznym freskiem na sklepieniu. Przyjrzyjmy się też lepiej stylowym konfesjonałom wykonanym ze szlachetnych gatunków drewna.

Święta Lipka - koncerty organowe

Mimo wielu pięknych elementów dekoracyjnych uwagę turystyczną najbardziej przyciągają organy .

Wyjechać ze Świętej Lipki, nie wysłuchawszy koncertu, to grzech. Co godzina mamy bowiem unikalną okazję obejrzenia kolorowych figurek poruszających się w takt muzyki i zachwycenia się polonezem Ogińskiego w akustycznej oprawie. Barwnych wspomnień z pobytu w Świętej Lipce dostarcza również spotkanie z księdzem jezuitą, który, w oczekiwaniu na koncert, opowiada zwiedzającym historię organów i kościoła. Gestykulując w prawdziwie włoskim stylu, potrafi swoją gawędą zaciekawić chyba każdego turystę.

Zakon jezuitów dba o zabytek od dawna. Stała misja jezuicka istnieje na Mazurach jeszcze od połowy XVII wieku.

Wybierając się do Świętej Lipki, powinniśmy zarezerwować sobie cały dzień. Po odwiedzeniu sanktuarium warto udać się na przejażdżkę po malowniczej okolicy. A jeśli gdzieś po drodze napotkamy kamienne słupy, znaczyć to będzie, że od tego miejsca będziemy się już zachwycać Warmią.