Kredowy Przylądek

Co łączy Jamesa Bonda, Robin Hooda i Harrego Pottera? Białe klify angielskiego wybrzeża, które pojawiają się w produkcjach filmowych o tych trzech, klasycznych już, bohaterach.

Najwyższe, a jednocześnie jedne z najpiękniejszych klifów, znajdują się w hrabstwie East Sussex, pomiędzy kurortami Brighton i Eastbourne w południowej Anglii. Ciągnąca się nad wapiennymi klifami malownicza trasa sprzyja ucieczce od problemów codzienności - to get away from it all , jak mawiają miejscowi Anglicy. Dwa najbardziej znane miejsca to grupy klifów Seven Sisters w pobliżu miasteczka Seaford oraz Beachy Head niedaleko Eastbourne. Seven Sisters to zgodnie z nazwą grupa siedmiu (choć niektórzy doszukują się ośmiu) klifów znajdujących się przy ujściu meandrującej rzeki Cuckmere . W 1971 roku powstał tu Park Narodowy, który zapewnia odwiedzającym różne atrakcje, począwszy od pieszych wycieczek i obserwacji ptaków, na spływach kajakowych kończąc.

Niespokojne wody kanału La Manche, a przede wszystkim liczne bitwy, przyczyniły się do wielu katastrof morskich na tym obszarze. W pobliżu Siedmiu sióstr doliczono się przynajmniej 25 zatopionych okrętów. Do najbardziej znanych zalicza się katastrofy hiszpańskiego statku Nympha Americana z 1747 roku oraz niemieckiego żaglowca Polynesia , który zatonął tu w 1890 roku. Dzisiaj, podczas odpływów, gdy poziom wody obniża się nawet o 15 metrów, z pobliskiej plaży można ujrzeć wrak ostatniego statku. Moim osobistym hitem jest jednak Beachy Head - malowniczy przylądek, który wznosząc się na wysokość 162 m n.p.m stanowi najwyższy wapienny klif Wielkiej Brytanii. To kredowe urwisko nie ma nic wspólnego z plażą (ang. beach ), a kształtowana przez setki lat nazwa pochodzi z języka francuskiego (pierwsza wzmianka z 1274 roku), gdzie słowo Beauchef oznaczało Przepiękny Przyczółek .

Znajdująca się u jego stóp latarnia morska to dla żeglarzy ważny punkt nawigacyjny, a miejsce to opiewane jest w nieśmiertelnej pieśni Spanish Ladies (również w jej polskim odpowiedniku: Hiszpańskie dziewczyny ): The first land we sighted was called the Dodman, Next Rame Head off Plymouth, off Portsmouth the Wight; We sailed by Beachy, by Fairlight and Dover, And then we bore up for the South Foreland light Legenda mówi, że światło na Beachy Head rozbłysło już w 1670 roku, by ostrzegać żeglarzy przed stromymi brzegami Sussex Downs. Znacznie później, w roku 1828 sir James Walker zbudował latarnię, którą nazwał Belle Toute Lighthouse (Bardzo Ładna Latarnia Morska) , a w roku 1902 nadano jej dzisiejszy kształt. Latarnia ma 43 metry wysokości, co 20 sekund pulsuje dwoma jasnymi światłami, które są widoczne z odległości 26 mil morskich. W 1983 roku nadawanie sygnałów zostało zautomatyzowane. Na skutek erozji latarnia znajduje się teraz 17 metrów od brzegu.

Osobiście nie jestem i nigdy nie byłem żeglarzem, ale na widok klasycznej latarni morskiej przeżywam coś w rodzaju przygodowej ekscytacji. Myślę, że nie jestem odosobniony, w końcu miejsce to odwiedza rocznie ok. 350 tys. turystów. Śnieżnobiałe klify można podziwiać również z dołu, jednak poziom wody zmienia się niezwykle szybko, dlatego należy uważać, aby w porę opuścić niebezpieczne obszary.

Beachy Head , z uwagi na swoją wysokość, jest niestety także idealnym miejscem do popełnienia samobójstwa... Każdego roku z życiem żegna się tu kilkanaście osób, o których po dziś dzień przypominają liczne krzyże i starannie ułożone na trawie kwiaty. Motyw upadku z Beachy Head pojawia się również w teledysku piosenki Close to Me zespołu The Cure.

TEKST I ZDJĘCIA: TOMASZ ANKUDOWICZ

STRONA AUTORA: www.tomxx.net

Więcej o: