Zamiast więc gnać od razu do Austrii, rozjeźdźmy się najpierw po drugiej stronie Śnieżki, w bliższych nam resortach takich jak, Pec pod Śnieżką, Velka Upa, Mala Upa, Špindleruv Mlýn, Cerný Dul, czy w położonym nieco dalej (w pobliżu gór Izerskich), Harrachovie. Wielkim plusem turystyki w Czechach są niewygórowane ceny zakwaterowania i jedzenia, zdecydowanie przyjaźniejsze niż wywindowane stawki w Zakopanem czy Szklarskiej Porębie. Ośrodki w czeskich Karkonoszach dysponują również przyzwoitą narciarską infrastrukturą i ofertą apres ski.
Zdecydowanie najbardziej nowoczesny, ale i "zakopiański", jest Skiareál Špindleruv Mlýn. Do dyspozycji mamy tu trzy nowoczesne wyciągi krzesełkowe i sześć orczyków. Łączna długość tras wynosi 27 km. Znajdziemy tu nie tylko niezbędne narciarskie minimum, ale także dyskoteki, kryte baseny, ekstrawagancje, tłok i oczywiście wyższe ceny.
Dlatego, osobiście polecam raczej skiareal wokół Pecu pod Śnieżką, który dysponuje czteroosobowa kolejką krzesełkową, dziewięcioma orczykami, ponad 10 km tras zróżnicowanej trudności (od ćwiczebnych łączek aż po całkiem wymagające zbocza). Stok Javor jest przy tym najlepiej oświetlonym w czeskiej Republice (do 21.00). W sezonie 2008/2009 ceny skipassów kształtują się następująco: 1 dzień - 600 koron czeskich (ok. 85 zł), 3 dni - 230 zł, 7 dni - 420 zł, cały sezon od 25 grudnia do końca marca - 1000 zł, zaś z wieczornymi jazdami ok. 1300 zł. (opcji jest więcej, łącznie z karnetami rodzinnymi).
Jeśli szybko nudzimy się nartostradami warto skorzystać z oferty skiarena KRKONOŠE, która łączy resorty Pec pod Śnieżką, Cerná hora - Janské Lázne, Velká Upa i Malá Upa. Skipass ważny jest na czterech wyciągach krzesełkowych i 28 orczykach, które łącznie obsługują 27 km tras zjazdowych. Między stacjami narciarzy przewożą regularne i niezawodne skibusy. Ceny są naturalnie nieco wyższe, ale zaawansowanym narciarzom, ta oferta powinna spodobać się bardziej ( 2 dni - 160 zł, 7 dni - 450 zł, cały sezon 1400 zł) - pamiętajmy, aby w kasie zaznaczyć, że chodzi o karnet skiarena! (Więcej informacji na stronie: www.skipec.com )
Zakwaterowanie bez problemu znajdziemy przy stacjach narciarskich i w okolicznych wioskach (Benecko, Desná czy Strážné). Do wyboru mamy typowe apartamenty w pensjonatach i hotelach (ceny od 25 do 100 zł za osobę), oraz, co zdecydowanie polecam, w licznych górskich chatkach, prowadzonych przez całe rodziny. Nocleg ze śniadaniem kosztuje tu w granicach 50 zł. W cenie mamy domową góralską atmosferę, dobrą kuchnię i niesamowite widoki po przebudzeniu.
W wyższe partie gór można dostać się samochodem lub wwieźć bagaże specjalnymi taksówkami, których cena zwykle wliczona jest w pobyt (uwaga: tzw. "snow-taxi" to często stara skoda z łańcuchami śnieżnymi!).
Dobrym źródłem informacji o zakwaterowaniu w czeskich Karkonoszach jest strona www.czeskiegory.pl/karkonosze/ , w polskiej wersji językowej.
Pobyt w Karkonoszach to również wielka frajda kulinarna. Oprócz niewymagających reklamy czeskich piw, zasmakujemy tutaj tradycyjnych placków ziemniaczanych (bramboraki), knedlików z mięsem i kapustą, bucht drożdżowych, czosnkowej zupy oraz niesamowitych słodkich knedli z jagodami i bitą śmietaną. Górskie farmy oferują gościom jogurt domowej roboty, maślankę, kołacze oraz chleb z twarogiem i czosnkiem. Przyjemność warta każdego wysiłku!
TEKST: AGATA CHABIERSKA
Czytaj w serwisie Znam.to :