Na 280 metrach kwadratowych zamieszkuje jakieś 40 tysięcy ludzi, którzy co roku muszą cieszyć się odwiedzinami około miliona gości. Całe życie skupia się głównie u wybrzeża, gdyż wnętrze wyspy to tropikalna dżungla poprzetykana wzgórzami pełnym palm kokosowych, które acz piękne i dziewicze przegrywają konkurencję z modnymi kurortami: Chaweng i Lamai. Może to zasługa odstraszających jadowitych węży i skorpionów, może zaś bajecznej infrastruktury turystycznych miasteczek - barów, restauracji i hoteli oferujących bogatą i bezpieczniejszą formę wypoczynku.
Koh Samui fot. shutterstock
Koh Samui to jednak także wielkie religijne centrum ze wspaniałymi, starymi świątyniami - Wat Kiri Wongkaram, strzeżoną przez dwa olbrzymie kamienne słonie, Wat Kunaram ze zmumifikowanym mnichem siedzącym od ćwierci stulecia w swojej pomarańczowej sukni i... słonecznych okularach, czy wreszcie najsłynniejszą Wat Phra Yai, gdzie dwunastometrowy złoty Budda pyszni się nad horyzontem.
Tajlandia, Wat Kunaram shutterstock
Koh Samui shutterstock
Wokół wielkiego posągu naturalnie znajdziemy całą gamę restauracji i sklepów. Z lokalnego menu znawcy polecają tajskie ciasteczka rybne, pikantną sałatkę z papai i dobrze schłodzone piwo.
Tajlandia: sałatka z papai shutterstock
Inna ciesząca się jeszcze większym zainteresowaniem atrakcja ma sporo wspólnego... z seksem. Hin Ta i Hin Ya , czyli tzw. skały pradziada i prababki, to monumentalne kamienne genitalia żeńskie i męskie, dające dowód na to, że natura jest większym geniuszem niż sam Michał Anioł. Tłumy fotografujące dumnie wypiętego przodka i spolegliwą prarodzicielkę to widok w tym miejscu dość powszechny.
Koh Samui shutterstock
Oczywiście Tajlandia to wspaniałe plaże i na Koh Samui nie brakuje typowo wakacyjnych rozrywek - lekcje nurkowania, wycieczki łodziami czy korzystanie z nadmorskich masaży to stałe punkty programu większości turystów. Ale na bardziej zuchwałych czekają również park Paradise Farm, ukryty w górskim tropikalnym lesie, gdzie można zagubić się pośród wodospadów, kanionów i egzotycznych ptaków; wielki gokartowy tor w Chaweng czy farma pełna jadowitych węży, gdzie odbywają się walki kogutów i skorpionów. Tajlandia słynie też z zamiłowania do boksu i co dzień na arenie w Chaweng oglądać można spektakularne mecze pełne dzikich emocji.
Wieczorem tłumy ściągają do modnych barów, dyskotek i night clubów, w których rozbrzmiewa wszystko od stylowego jazzu, przez Marley'owskie reggae, a skończywszy na typowych tanecznych rytmach. Wielka atrakcja to niezwykle kolorowe i egzotyczne przedstawienia kabaretowe, które cieszą zwłaszcza męskie oczy! No, ale Tajki to już zupełnie inna historia...
AUTOR: AGATA CHABIERSKA