Bo właśnie rower jest najlepszą metodą na zwiedzanie wyspy. Na dotarcie na północne jej wybrzeże, na skały, nad wąwozy, do leżącego na wzgórzu zamku Hammerhus. Na dotarcie do środkowej części wyspy i wędrówkę po majestatycznym, bukowym lesie, wśród skał i jeziorek. Na zdobycie najwyższego punktu znajdującego się na wysokości 162 metrów n.p.m. Na przejażdżkę po południu, tak, żeby dotrzeć do najpiękniejszych, białych plaż. Jak w całej Skandynawii również na Bornholmie zwyczaj jazdy na rowerze jest bardzo rozpropagowany, a ścieżkami rowerowymi można dotrzeć niemal wszędzie.
Bornholm Visitdenmark
Najpopularniejsza trasa rowerowa, licząca sobie około sto kilometrów, prowadzi dookoła wyspy. W ten sposób najłatwiej ją poznać z każdej strony - dosłownie i w przenośni. Na mapie Bornholmu trasy rowerowe biegną we wszystkich kierunkach, a tam, gdzie nie ma ścieżek i tak można przecież dojechać na rowerze.
Bornholm w turystycznych folderach reklamowych nazywany jest różnie - Słoneczna Wyspa, Perła Bałtyku, a nawet Majorka Północy. Takie porównania mają oczywiście zainteresować, choć porównywanie do innych miejsc sugeruje, że Bornholm jest mniej interesujący, skoro sam w sobie nie może być reklamą. O wiele ciekawszy i bardziej oryginalny jest cytat, który można znaleźć na polskiej stronie Bornholmu: "Gdy Bóg zakończył stwarzanie Skandynawii, zostało mu trochę z wszystkich pięknych rzeczy Północy. Wrzucił je do Bałtyku i tu powstał Bornholm." Geograficznie wyspa jest odrzucona od głównej części Danii. Może właśnie dzięki temu jest tak zupełnie inna - nie tylko od swojego kraju, ale i innych krajów skandynawskich.
Bornholm shutterstock
Na rower na Bornholm można wybrać się praktycznie przez cały rok, to najbardziej słoneczne i najsuchsze miejsce w całym kraju, zimy są łagodne, a rowerowa przejażdżka wśród jesiennych kolorów i szeleszczących liści w ciepłym słońcu należy chyba do jeszcze bardziej przyjemnych, niż w środku lata. Jesień jest doskonałym czasem na odwiedzenie wyspy jeszcze z tego powodu, że w dużej części pokrywają ją lasy. Las Almindingen, największy na wyspie, co ciekawe jest lasem sztucznym, zasianym ponad 200 lat temu. Rosną tu przede wszystkim sosny i świerki, roztaczające w słoneczne dni żywiczny aromat. Lasy na Bornholmie, ze wszystkimi swoimi darami, są ignorowane przez mieszkańców. I dzięki temu turyści mogą przebierać w pełnym bogactwie leśnej natury - od grzybów po borówki. Flora tu w ogóle jest interesująca i z pewnością znajdziemy tu gatunki roślin, których nigdy nie spodziewalibyśmy się zobaczyć w Skandynawii, takie jak drzewka brzoskwiniowe czy winogrona.
Wyspa przyciąga również przepięknymi plażami z idealnie białym piaseczkiem. Za najpiękniejsze są uważane te w okolicach Nexo. Inne popularne miejsca to Balka, Snogebaek czy Dueodde z kilkumetrowymi, ruchomymi wydmami.
Świetna strona dla rowerzystów na Bornholmie
Tu można zamówić bezpłatny katalog o Bornholmie
AUTOR: KAMILA KIELAR