Co prawda takie turnusy stanowią nikły procent wśród tysięcy poprawnie lub nawet bardzo dobrze zorganizowanych, ale jednak wciąż się zdarzają. Bez wątpienia najlepszą rekomendacją kolonii są wieści przekazywane pocztą pantoflową przez rodziców zadowolonych kolonistów z poprzednich sezonów. Najlepiej, gdyby turnus organizowany był dokładnie w tym samym ośrodku, bo już "za płotem" warunki bytowe mogą być inne. Istotną wskazówką jest też "wiek" firmy - czyli jak długo istnieje na rynku i od kiedy organizuje wypoczynek dzieci. Im dłużej zajmuje się koloniami, tym łatwiej będzie nam dotrzeć do osób, które korzystały z jej usług. Poza tym, jeśli firma istnieje od kilku lat, prawdopodobnie nie jest "krzakiem" czy jednoroczną efemerydą. Ale równocześnie ciągle powstają też nowe biura, z których większość będzie mieć dobre, rzetelne oferty. Nie możemy zakładać, że nowe będzie złe.