Porąbka to malutka miejscowość malowniczo położona nad Sołą, w otoczeniu Beskidu Małego, między jeziorami Międzybrodzkim i Czanieckim. Tutejsza szopka to poważne przedsięwzięcie, w którym uczestniczy wielu mieszkańców gminy. Budowa pokaźnej stajenki, zbitej z desek i udekorowanej choiną, zaczyna się już w połowie listopada. Staje ona w centrum Porąbki, obok kościoła i ośrodka kultury. W środku jest miejsce na żłóbek i Świętą Rodzinę, a dookoła mnóstwo zagród i wybiegów dla zwierząt. To właśnie one są największą atrakcją szopki.
Wymyślił ją cztery lata temu wikary ks. Paweł Hubczak. Tłumaczył parafianom, że gdyby kierować się tylko ewangelicznymi opisami, w szopce byłby osiołek, wół i trzy owieczki. A - zgodnie z tradycją wywodzącą się od św. Franciszka - szopka ma być bardzo wesoła. Choć kapłan jest dziś w innej parafii, Porąbka kontynuuje jego dzieło. - Pomaga wiele osób. Wycinają choinki z ogrodów, dają drewno i ozdoby, wypożyczają zwierzęta, przynoszą dla nich pożywienie - mówi Anna Jezierska, dyrektorka gminnego ośrodka kultury.
Szopka ma około 30 żywych lokatorów. Dużo zwierząt pochodzi z Leśnego Parku Niespodzianek w Ustroniu, jak dotąd były to m.in. daniele, muflony (bardzo rzadkie owce górskie z fantazyjnymi rogami), świnki wietnamskie, kozy karłowate i osioł. W szopce gościły także kuce walijskie, barany, muły, bażanty, pawie, gołębie i kaczki. Raz udało się nawet sprowadzić strusie afrykańskie oraz czarne, srebrne i rude lisy hodowlane. Każde zwierzę przyjeżdża z własnym jadłospisem. W dzień i w nocy opiekują się nimi mieszkańcy Porąbki.
Uroczyste otwarcie szopki ma miejsce po pasterce. Potem przez dwa tygodnie można ją oglądać - za darmo, od rana do późnego wieczora (jest oświetlona). Po mszach w Boże Narodzenie, św. Szczepana i w czasie koncertu kolędowego na zakończenie szopki oprócz żywych zwierząt wprowadza się tu Święta Rodzina - w tej roli występuje trójka mieszkańców.
Za szopką przepadają dzieci, które mogą z bliska obejrzeć, a czasem nawet pogłaskać zwierzęta. Przyjeżdżają też cudzoziemscy turyści, m.in. z Włoch, Holandii, Niemiec, a nawet Meksyku.
Do Porąbki dojedziemy drogą nr 52 Bielsko - Kraków, skręcając z niej na drogę nr 948 w kierunku Żywca. Na tę ostatnią dostaniemy się także, jadąc z Bielska przez przełęcz Przegibek (w czasie opadów śniegu mogą być kłopoty). Przy okazji warto wybrać się na narty na sąsiednią górę Żar w Międzybrodziu Żywieckim, gdzie działa ośrodek z oświetloną, naśnieżaną trasą i kolejką linowo-terenową, oraz zobaczyć imponującą zaporę w Porąbce z 1936 r. (współautorem projektu był Gabriel Narutowicz, pierwszy prezydent II RP)