Pomysł

80 rozmów w 80 dni w 11 metropoliach świata

Pomysł pożyczony

Na niedzielne majowe śniadanie zawitali Andrzej i Albina Stefańscy. Dawno się nie widzieliśmy. Andrzej upił łyk herbaty i zaproponował podróż dokoła świata, a ja pogryzając bagietkę z hummusem zapytałam: - Kiedy? Andrzej tym razem nie mógł pojechać. Ale pojedzie. Albo wymyśli coś innego.

Pretekst

Dokładnie 135 lat temu Phileas Fogg z powieści Juliusza Verne'a wyruszył w 80-dniową podróż dokoła świata. Wybrał miasta, które przez ten czas stały się największe, najprężniejsze i najdroższe na świecie. Jak Tokio, które przyciągnęło niewyobrażalne 34 miliony mieszkańców. Tylko 4 mln więcej ludzi mieszka w całej Polsce!

Po drugie, latem tego roku po raz pierwszy w historii ludzkości liczba mieszkańców miast przekroczyła liczbę mieszkańców wsi i sięgnęła 3,3 mld. Nie warto poznać mieszczuchów z największych metropolii?

Po co

Jedynym celem Sir Phileasa Fogga było opłynięcie Ziemi w 80 dni. Nudny, sztywny angielski dżentelmen na końcu świata ze stoickim spokojem grał w wista tak samo jak to zwykł robić w londyńskim klubie, a zwiedzanie zostawiał swojemu służącemu.

Od 1872 glob zmniejszył się jeszcze bardziej, a dokoła świata podróżują amerykańscy emeryci, duńscy absolwenci szkół średnich, którzy robią sobie przerwę przed studiami, awanturnicy, którzy przelatują nad oceanami, ekolodzy, którzy chcą udowodnić, że świat warto zjechać pociągiem, Michael Pallin z "Monty Pythona".

Mój cel to 80 rozmów w 80 dni w 11 metropoliach świata.

Więcej o: