Atrakcji dla turystów jest coraz więcej

Wiele firm decyduje się na szkolenia, konferencje w ośrodkach wypoczynkowych lub hotelach położonych na Warmii i Mazurach. Kilkudniowy pobyt nie ogranicza się już tylko do posiedzeń przy kawie

Coraz częściej właściciele firm organizują spotkania integracyjne, tym bardziej że podczas niektórych specjalnie przygotowanych zabaw (np. rozkładanie namiotu z zamkniętymi oczami) buduje się m.in. wzajemne zaufanie. Dzięki konkursom można poznać efektywność zespołu, a także poznać jego mocniejsze i słabsze strony. Pracodawcy twierdzą, że po tego typu imprezach podwładni wydajniej pracują, a atmosfera w zespole jest zdecydowanie lepsza.

Rekreacja nie jest tania

Jednak organizując pobyt rekreacyjny swoim pracownikom należy liczyć się z niemałym wydatkiem, np. za 25 osób, które będą budowały fortyfikację, jeździły quadami, samochodami terenowymi, poduszkowcami oraz grały w paintball, trzeba zapłacić około 16 tys. zł.

Jeszcze kilka lat temu w czasie wolnym z ogromnym zadowoleniem korzystano z hotelowego basenu, siłowni, sauny, jacuzzi, odnowy biologicznej, stołów bilardowych. Takie atrakcje stały się obecne powszechne i nie wystarczają klientom, dlatego właściciele branż turystycznych ciągle szukają nowych sposobów, by przyciągnąć do siebie gości. Większość hoteli, ośrodków wypoczynkowych zapewniając atrakcje dla swoich gości korzysta z zewnętrznych agencji, które świadczą takie usługi.

Grupa Andersland organizuje zabawy integracyjne dla firm, odbywają się m.in. w hotelu Anders, hotelu Zamek Ryn czy Miłomłyn.

- Coraz więcej firm organizuje swoim pracownikom różnego rodzaju atrakcje - mówi Wojciech Oberkoch, z grupy Andersland. - Trzeba być z tym na bieżąco, ponieważ gusta klientów zmieniają się z dnia na dzień. Jeszcze niedawno dużym zainteresowaniem cieszyły się przejazdy quadami, które teraz powoli wychodzą z mody. To zmusza nas do szukania nowych rozwiązań np. lot szybowcem, skoki spadochronowe itp. Nie jest to proste zadanie, ale dzięki temu my także nie stoimy w miejscu. Kiedy goście będą zadowoleni z naszych usług, z pewnością przyjadą do nas ponownie.

Wspinaczki i przejażdżki

Uczestnicy konferencji pomiędzy oficjalnymi spotkaniami, lub tuż po nich, korzystają z licznych atrakcji. Do nich należą zabawy linowe (wspinaczka, zjazdy), miłośnicy sportów motorowych mogą skorzystać z przejażdżek terenowymi lub wojskowymi samochodami. A kto nigdy nie zasiadał w prawdziwej rajdówce, ma okazję być pilotem Zbigniewa Staniszewskiego, czołowego kierowcy rajdowego w Polsce. Przejażdżka mitsubishi lancerem evo IX z pewnością dostarczy nie zapomnianych wrażeń. A odpoczywać można nie tylko na lądzie, bo organizowane są loty balonem, a także przewozy statkiem po Kanale Ostródzko-Elbląskim, ewentualnie spływy kajakowe.

Dla osób, które nie chcą brać udziału w czynnym wypoczynku, organizuje się pokazy laserowe, sztucznych ogni, występy artystów estradowych oraz tzw. wieczory tematyczne. W ciągu jednego wieczoru mogą szybko przenieść się do średniowiecza, gdzie akurat odbywają się walki rycerskie, można spędzić także kilka godzić w Rzymie.

Przygotowane są także "tajemne" jaskinie hazardu (grupa Andersland, hotel Kadyny Country Club w Tolkmicku), to właśnie tam podczas gry w ruletkę, Black Jacka, pokera nie traci się pieniędzy, a wygrane premiowane są upominkami.

Atrakcje uzależnione są oczywiście od położenia miejsca odpoczynku, dlatego niektórzy organizują dla swoich gości połowy ryb, a inni podróż po Zalewie Wiślanym kutrami rybackimi.

Przygotuj sobie sam jedzenie i spanie

Żądni wrażeń w trakcie pobytu integracyjnego, by jeszcze lepiej zgrać się z pozostałymi współpracownikami, decydują się na spędzenie nocy na wyspie, gdzie w ekstremalnych warunkach muszą przygotować sobie jedzenie oraz miejsce do spania. Takie atrakcje proponuje hotel Star-Dadaj z Ramsowa. Natomiast w pobliskim Kromerowie znajduje się hotel Azzun i tam można uczestniczyć w szkoleniach dotyczących wypalenia zawodowego, technik relaksacyjnych lub antystresowych.

Prawie wszystkie ośrodki wypoczynkowe położone są poza miastem, nad akwenami, zatem nie mają żadnych problemów z organizacją czasu wolnego. A jak radzą sobie "hotelarze" w stolicy Warmii i Mazur? Goście Hotel Park w Olsztynie mogą w międzyczasie pograć w golfa (w Naterkach), spędzić miłe czas w kręgielni przy ul. Kromera czy w klubie fitness. Osoby, które kochają przyrodę, mogą pojeździć konno w pobliskim ośrodku znajdującym się w Kortowie.

W gospodarstwie też może być fajnie

Wydawałoby się, że niezapomniane atrakcje zapewniają jedynie renomowane hotele. Nic bardziej mylnego, bo doskonale bawić się można także w gospodarstwach agroturystycznych, które obecnie cieszą się wielką popularnością. Do nich podobnie jak hoteli można udać się zarówno w sezonie letnim, jak i zimowym, wówczas bardzo popularne są kuligi.

- Agroturystykę prowadzę już od 15 lat i gości z roku na rok mam coraz więcej - mówi Danuta Olejnik, właścicielka gospodarstwa Janczary w Barczewku. - Podczas pobytów integracyjnych najczęściej organizujemy przejazdy bryczkami, a następnie wspólną biesiadę. Przyjeżdżają do nas nie tylko pracownicy firm z województwa warmińsko-mazurskiego, ale także z Warszawy, Poznania, a nawet z Niemiec. Mamy już stałych klientów, którzy bawią się u nas raz w roku.

Z pewnością są to tylko niektóre propozycje, którymi kuszą ośrodki wypoczynkowe, dla osób, które podczas szkoleń lub konferencji chcą miło spędzić wolny czas. Dlatego wybierając miejsce pobytu, trzeba znacznie wcześniej zorientować się, jakie atrakcje są nam w stanie zafundować.