Po wczorajszym zdobyciu Mont Blanc, mimo wcześniejszych kilkudniowych opadów śniegu i bardzo silnego wiatru przygniatającego nas do ziemi oraz koszmarnej nocy spędzonej na wysokości 4350m w schronisku Vallota (blaszany barak, w którym jedynym wyposażeniem jest toaleta i gumowa wykładzina ) mieliśmy tylko małe plecaki do ataku z niezbędnym wyposażeniem w tym folią NRC którą się ogrzewaliśmy w nocy. Dzisiaj zeszliśmy do naszej bazy przy schronisku Tete Rousse. Po zwinięciu namiotów do stacji kolejki Mont Blanc i dalej do Chamonix. Wszyscy są zmęczeni, ale zadowoleni i zdrowi. Na koniec naszej górskiej przygody pożegnała nas liczna rodzina kozic, pozwalając na zrobienie z bliska sesji zdjęciowej.
Zdobyli Mont Blanc
23.08.2007
POPULARNE
NAJNOWSZE
-
Pasażerowie skarżą się na nową opłatę Ryanaira. Przewoźnik odpowiada
-
Stawił się na lotnisku z pasażerami na gapę w bokserkach. Personel osłupiał
-
Każdego dnia uczmy się, że czasem trzeba pozwolić sobie na luz i "mieć to w D"MATERIAŁ PROMOCYJNY
-
To miasteczko uzdrowiskowe jest perłą Polski. Kuracjusze są zachwyceni
-
Pamiątka na całe życie. Turystka z pewnością nigdy nie zapomni tych wakacji
- "Ach, na plażach, być na plażach Zanzibaru". Ta tropikalna wyspa nie nudzi
- Przełomowe zmiany w Zakopanem. Dla tych osób autobusy będą bezpłatne
- Pizza z wężem, zebrą, a może bananami? Włosi załapali się za głowę
- Tradycje świąteczne w Grecji. Mikołaj wcale nie przynosi tam prezentów
- Specjaliści od turystyki apelują. Od tych miejsc lepiej trzymać się z daleka
