Tłumy

07.08.2007

Podeszliśmy dziś do Skał Pastuchowa na wysokość 4600m. Pogoda dopisywała zachęcając wszystkich do wyjść do Skał lub na szczyt Elbrusa. Setki, tłumy ludzi. Do tej masowości przyczyniają się min.: ratraki. Jest ich kilka, a każdy zabiera od 10 do 15 osób robiąc kilka do kilkunastu kursów dziennie. Później tacy "zdobywcy" wysypują się z ratrakó przy Skałach Pastuchowa, wyciągają flagio, dumnie prężąc się na tle wschodniego szczytu Elbrusa i robią sobie zdjęcia. masowość jest też przyczyną bardzo dużego zanieczyszczeniarejonu Elbrusa. Już przy podejściu do stacji Mir widać duże ilości śmieci, rozbitych butelek, żelastwa i bielejących w słońcu kości zwierząt. Tak samo jest w Prijucie. Ma się wrażenie, że Rosjanom wcale nie zależy na dbałości o środowisko. Dzisiaj, a w zasadzie jutro w nocy, będziemy próbowali zdobyć zachodni wierzchołek Elbrusa 5642. To chyba ostatnia okazja przed prawdopodobnym kilkudniowym załamaniem pogody. Elbrus już został zakryty gęstą zasłoną chmur.